Największym wyzwaniem najbliższych miesięcy będzie przygotowanie wojskowych sportowców do międzynarodowych zawodów w Korei Południowej. W wojskowych igrzyskach w 2015 roku ma wziąć udział 180 zawodników z Polski. MON przeznaczył na ten cel prawie 2 mln złotych.
– Wojsko i sport zawsze się uzupełniały, można nawet powiedzieć, że sport powstał dzięki wojsku – mówił Maciej Jankowski, wiceminister obrony narodowej, podczas posiedzenia połączonych komisji obrony i sportu. Posłowie wysłuchali informacji na temat sportu wojskowego.
Trenerzy sportowców w mundurach skupiają się na przygotowaniach do VI Światowych Wojskowych Igrzysk Sportowych. Odbędą się one w przyszłym roku w Korei Południowej z udziałem zawodników z ponad stu państw. Z Polski ma wziąć w nich udział 180 żołnierzy. Program ich przygotowania rozpoczął się już w 2013 roku. Ministerstwo Obrony Narodowej przeznaczyło na ten cel 1 mln 800 tys. złotych.
W tym roku wojskowi sportowcy startowali i będą brali udział w 23 imprezach: w mistrzostwach świata i Europy oraz w zawodach regionalnych. Do połowy września wywalczyli 39 medali, w tym 8 zdobytych na mistrzostwach świata.
Z raportu przedstawionego posłom wynika, że coraz więcej żołnierzy podchodzi do egzaminu ze sprawności fizycznej. W 2013 roku przystąpiło do niego 81,1%, natomiast w tym roku – 84,4%. Co dziesiąty żołnierz zasłonił się zwolnieniem lekarskim, a prawie 3% – obowiązkami służbowymi. Jednak, w myśl nowych przepisów, ci, którzy nie stawili się na pierwszy termin egzaminu, są zobowiązani do zdania WF do końca roku. Co jest mocną stroną naszych wojskowych? Okazuje się, że żołnierze są dobrzy w „brzuszkach”, najgorzej wypadają zaś w testach sprawdzających wytrzymałość, np. podczas biegu na dystansie 3 kilometrów.
Przedstawiciele MON przypomnieli, że w maju tego roku odbyła się konferencja poświęcona sprawności fizycznej żołnierzy. Wzięli w niej udział eksperci z wojskowych i cywilnych ośrodków naukowych. We wnioskach podsumowujących debatę znalazły się postulaty dotyczące m.in.: ujednolicenia testów sprawności fizycznej dla żołnierzy-kobiet i mężczyzn; wprowadzenia we wszystkich uczelniach wojskowych testów sprawdzających umiejętności niezbędne oficerom, tj. walki wręcz, pływania; analizowania „komponentu somatycznego” żołnierza, czyli na przykład poziomu otłuszczenia.
Każdy mundurowy ma obowiązek brać udział – w godzinach służbowych – w zajęciach z WF. Najmniej wymaga się od żołnierzy zawodowych, jedynie cztery godziny tygodniowo. Do co najmniej sześciu godzin tygodniowo zobowiązani są m.in. żołnierze z jednostek specjalnych czy żołnierze służby kandydackiej (podczas szkolenia podstawowego liczba godzin wzrasta do 16 tygodniowo).
Eksperci od wojskowego sportu przyznają, że baza szkoleniowa jest najlepiej rozwinięta w dużych garnizonach. W małych jednostkach nie jest z tym najlepiej. W sumie w wojsku jest 299 obiektów sportowych, a wśród nich m.in.: lądowy tor przeszkód, 15 sal do walki wręcz, 18 pływalni, 22 stadiony sportowe, 98 siłowni i 114 sal sportowych.
autor zdjęć: Seweryn Sołtys
komentarze