moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Militarne konsekwencje aneksji Krymu

Przyłączenie Krymu do Rosji w sposób zasadniczy zmieni sytuację militarną w basenie Morza Czarnego. Będzie to spowodowane przede wszystkim faktycznym wyeliminowaniem marynarki wojennej Ukrainy, trzeciej pod względem potencjału militarnego. Nawet w wypadku podjęcia przez Kijów próby odbudowy floty, została ona pozbawiona głównych miejsc stacjonowania (Sewastopol, jezioro Donuzław), ograniczono także jej możliwości operacyjne (baza w Odessie jest stosunkowo łatwa do zablokowania z Krymu) – pisze Andrzej Wilk, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.

Przyłączenie Krymu do Rosji zmienia dotychczasowy układ sił w basenie Morza Czarnego. W wymiarze regionalnym zwiększa możliwości oddziaływania sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, ułatwia także modernizację techniczną i rozbudowę rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Aneksja Krymu przynosi rosyjskiemu resortowi obrony również wymierne oszczędności, związane z zaprzestaniem wnoszenia opłaty dzierżawnej. Dla Ukrainy utrata Krymu stanowi znaczące uszczuplenie potencjału militarnego, a w bliskiej perspektywie oznacza niemal całkowitą likwidację jej floty. Po bardzo prawdopodobnym przejęciu przynajmniej części jednostek marynarki wojennej Ukrainy, rosyjska Flota Czarnomorska zdystansuje na Morzu Czarnym flotę turecką, stając się główną siłą militarną na tym akwenie. Biorąc pod uwagę plany modernizacyjne, w perspektywie końca obecnej dekady Rosja uzyska przewagę nad łącznym potencjałem wszystkich nadczarnomorskich państw NATO.

Konsekwencje dla Rosji

Przyłączenie Krymu znacząco zwiększa możliwości operacyjne i potencjał rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Rosja zyskuje pełną swobodę jeśli chodzi o liczebność i rozmieszczenie swoich sił na półwyspie (także nowe miejsca dyslokacji), ich modernizację i rozbudowę. Dotychczas ograniczały to porozumienia rosyjsko-ukraińskie z 1997 roku, regulujące zasady stacjonowania jednostek sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. Flota Czarnomorska mogła na przykład bez porozumienia ze stroną ukraińską przeprowadzać wyłącznie remonty jednostek, a jej komponent lądowy nie mógł przekraczać 2 tys. żołnierzy (obecnie jest ich 22 tys.). W bliskiej perspektywie przejęcie pozostałej na Krymie ukraińskiej infrastruktury wojskowej i wyposażenia (głównie okrętów) uczyni z Floty Czarnomorskiej niekwestionowaną, główną siłę militarną w basenie Morza Czarnego.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony zaoszczędzi na opłatach dzierżawnych. Dotychczas Moskwa płaciła Ukrainie 97 mln USD rocznie za możliwość stacjonowania Floty Czarnomorskiej na półwyspie (od 2017 roku ta kwota miała wzrosnąć do 100 mln USD). Uwolnione środki pozwolą na utrzymanie zwiększonej obecności wojskowej i najprawdopodobniej zostaną na ten cel wykorzystane.

Konsekwencje dla Ukrainy

Aneksja Krymu stanowi poważny uszczerbek dla potencjału sił zbrojnych Ukrainy. Tracą one de facto niemal całą marynarkę wojenną (z liczących się jednostek poza Krymem znajduje się wyłącznie fregata „Hetman Sahajdaczny”) oraz około 20 procent potencjału sił powietrznych i obrony powietrznej (na Krymie stacjonują brygada lotnictwa myśliwskiego oraz trzy pułki rakietowe, w ostatnich tygodniach pozbawione zdolności do prowadzenia działań, większość ich wyposażenia została przejęta przez wojska rosyjskie lub zniszczona). Najprawdopodobniej Kijowowi uda się ewakuować wyłącznie żołnierzy (w początkowej fazie konfliktu było ich na Krymie 15 tys., nieliczni przeszli na stronę rosyjską), w skali armii ukraińskiej stanowiących elitę pod względem wyszkolenia (większość jednostek ukraińskich na Krymie wchodzi w skład tzw. połączonych sił szybkiego reagowania).

Konsekwencje regionalne

Przyłączenie Krymu do Rosji w zasadniczy sposób zmieni sytuację militarną w basenie Morza Czarnego. Będzie to spowodowane przede wszystkim faktycznym wyeliminowaniem marynarki wojennej Ukrainy, trzeciej pod względem potencjału militarnego. Nawet w wypadku podjęcia przez Kijów próby odbudowy floty, została ona pozbawiona głównych miejsc stacjonowania (Sewastopol, jezioro Donuzław), ograniczono także jej możliwości operacyjne (baza w Odessie jest stosunkowo łatwa do zablokowania z Krymu).

Dopiero w dłuższej perspektywie będzie można ocenić rangę zwiększenia możliwości oddziaływania sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Uwzględniwszy dotychczasową swobodę operowania Floty Czarnomorskiej z ukraińskiego Krymu, w najbliższym czasie będzie to głównie wzrost ilościowy, związany z przejęciem infrastruktury i wyposażenia armii ukraińskiej oraz możliwością dyslokowania na półwyspie dowolnej liczby i kategorii jednostek. O zwiększeniu potencjału militarnego Rosji zadecydują jednak przede wszystkim postępy w realizacji państwowego programu uzbrojenia do 2020 roku. Zgodnie z nim Flota Czarnomorska ma zostać niemal całkowicie przezbrojona, otrzymać m.in. sześć nowych fregat i sześć okrętów podwodnych (w różnym stadium budowy znajduje się obecnie pięć fregat i cztery okręty podwodne, pierwsze jednostki obu kategorii najprawdopodobniej wejdą do służby zgodnie z planem w tym roku). Dopiero przezbrojenie wpłynie na zmianę równowagi sił w basenie Morza Czarnego, a de facto na doprowadzenie do stanu względnej równowagi potencjałów militarnych nadczarnomorskich państw NATO (Turcji, Rumunii, Bułgarii) i Rosji (dotychczas rosyjska Flota Czarnomorska ustępuje pod względem potencjału połączonym flotom wymienionych państw). Brak realnych planów modernizacyjnych flot bułgarskiej i rumuńskiej, a także realizowane plany modernizacji floty tureckiej wskazują jednak, że pod względem zdolności uderzeniowych pod koniec obecnej dekady Rosja uzyska w basenie Morza Czarnego zdecydowaną przewagę.



Cały tekst można przeczytać na stronach Ośrodka Studiów Wschodnich.


Andrzej Wilk
ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia

dodaj komentarz

komentarze

~mako
1395744300
Turcja nie wejdzie do UE także dlatego, że nadal de facto okupuje północne terytorium innego członka UE – Cypru...
C1-CF-ED-20
~scooby
1395734280
~binio : Turcja nie wejdzie do UE , ponieważ nie spełnia jednego z podstawowych warunków tz nie leży w Europie. Jest stowarzyszona już 50 lat i tak zostanie. Morze Czarne śr 1300 m choć głębsze od sadzawki bałtyckiej śr 52 m nie jest akwenem do posiadania floty . Jest za małe . Wszystko można obrobić lotnictwem i pociskami przeciw okrętowymi . Flota to może być np Pacyfiku. Turcja zablokuje Bosfor i nic z niego nie wypłynie. Co to za akwen , który można przelecieć samolotem w 30 minut. .. .
8F-44-EA-56
~binio
1395683820
Jestem pelnego podziwu dla rosyjskiej operacji przejecia Krymu.Gdzie byly te wszystkie ,najlepiej oplacane zachodnie agencje wywiadowcze ?Turcja moze byc problemem dla Rosji ,zrobi wszystko dla czlonkowska EU.Widac to w Syri.
60-0E-DD-27

Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
 
Terytorialsi zobaczą więcej
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
„Szczury Tobruku” atakują
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Transformacja wymogiem XXI wieku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Karta dla rodzin wojskowych
Bój o cyberbezpieczeństwo
Zmiana warty w PKW Liban
Polskie „JAG” już działa
Wybiła godzina zemsty
Jesień przeciwlotników
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Homar, czyli przełom
Setki cystern dla armii
Olimp w Paryżu
„Feniks” wciąż jest potrzebny
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Pożegnanie z Żaganiem
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Determinacja i wola walki to podstawa
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Aplikuj na kurs oficerski
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Ostre słowa, mocne ciosy
Mniej obcy w obcym kraju
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ogień Czarnej Pantery
Zyskać przewagę w powietrzu
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Co słychać pod wodą?
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Medycyna „pancerna”
Olympus in Paris
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
„Jaguar” grasuje w Drawsku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO