Segregują dary dla uchodźców z Ukrainy, pomagają im dotrzeć do punktów noclegowych, rozdają koce i śpiwory. Żołnierze wojsk obrony terytorialnej, którzy wchodzą w skład specjalnych Grup Wsparcia Relokacji Uchodźców, pomagają odnaleźć się w nowej rzeczywistości osobom uciekającym z ogarniętej wojną Ukrainy.
Przybywający do Polski ukraińscy uchodźcy mogą liczyć na pomoc nie tylko wolontariuszy i organizacji pozarządowych, lecz wspierają ich także służby mundurowe. W punktach recepcyjnych, noclegowniach i miejscach, gdzie organizowana jest pomoc rzeczowa, działają żołnierze wojsk obrony terytorialnej.
Terytorialsi są obecni chociażby na Dworcu Fabrycznym w Łodzi. Tu specjalna Grupa Wsparcia Relokacji Uchodźców z 9 Łódzkiej BOT razem z innymi służbami udziela uchodźcom pomocy medycznej i kieruje ich do punktów relokacyjnych. – Żołnierze znający język ukraiński lub rosyjski pracują w punktach, gdzie uchodźcy otrzymują artykuły pierwszej potrzeby oraz nocleg – wyjaśnia Małgorzata Glińska, rzeczniczka prasowa 9 ŁBOT. – Działania żołnierzy odbywają się na wniosek wojewody łódzkiego i w koordynacji z jego służbami – dodaje rzeczniczka.
Łódzcy terytorialsi przygotowali również miejsca, w których Ukraińcy mogą zatrzymać się tymczasowo. Takie punkty powstały w Skierniewicach, Łodzi i Piotrkowie Trybunalskim. Formacja udostępniła też kontenery i wojskowe namioty, które służą jako magazyny do przechowywania m.in. żywności. Żołnierze WOT-u mają do dyspozycji wojskowe ciężarówki, którymi przewożone są do magazynów większe ilości darów.
Z kolei terytorialsi z 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady OT wspierają Caritas Diecezji Ełckiej przy załadunku pomocy humanitarnej. Do tej pory z Polski na Ukrainę wyjechało kilkanaście ciężarówek po brzegi załadowanych lekami i żywnością. – Wszystkie transporty trafiają do miejsc przeładunkowych na Ukrainie, gdzie dary przepakowywane są do mniejszych samochodów i rozwożone po całym kraju – mówi por. Paulina Kacprzycka, oficer prasowy 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady OT.
W pomoc włączyli się również podchorążowie Wojskowej Akademii Technicznej, którzy organizują miejsca noclegowe, wydają posiłki oraz rejestrują przybyłych do Polski Ukraińców. – Od połowy marca podchorążowie są obecni w Centrum Pomocy Humanitarnej Ptak w Nadarzynie pod Warszawą. Część z nich rozładowuje samochody, segreguje dary i przygotowuje paczki, które trafiają do innych ośrodków pomocy i na granicę polsko-ukraińską. Podchorążowie rejestrują także uchodźców. Wydają potrzebującym żywność, środki higieny osobistej i koce oraz pilnują, by w miejscach noclegowych każdy czuł się bezpiecznie – mówi Ewa Janowska, rzeczniczka prasowa WAT-u.
Od 9 marca w akcję pomocy uchodźcom włączyli się także podchorążowie Akademii Wojsk Lądowych. Codziennie od 19 do 3 rano na Dworcu Głównym we Wrocławiu dyżuruje 15 studentów – od początku w akcję zaangażowało się już 250 żołnierzy z AWL. Każdego dnia przez wrocławski dworzec przewija się nawet 7 tys. uchodźców z Ukrainy, a podchorążowie dbają o to, by nikomu nie zabrakło posiłku, wspierają i dodają otuchy. Jak deklarują, będą służyli pomocą tak długo, jak długo będzie to potrzebne.
Studenci zorganizowali również zbiórkę zabawek i paluszków dla najmłodszych, tak aby na twarzy dzieci mógł zagościć uśmiech. Ponadto podchorążowie na prośbę Wrocławskiego Centrum Opieki i Wychowania odmalowali pokoje, w których zamieszkały dzieci z jednego z ewakuowanych z Ukrainy domów dziecka.
Ale to nie wszystko. Polscy wojskowi organizują również zbiórki na rzecz naszych wschodnich sąsiadów. – Zbieramy ciepłe koce, śpiwory, żywność długoterminową, latarki, kompasy – wymienia mjr Błażej Łukaszewski, oficer prasowy 12 Dywizji Zmechanizowanej. – Wszystkie rzeczy przekazujemy Związkowi Ukraińców w Polsce, który mieści się w Szczecinie – dodaje oficer.
Podobne akcje są prowadzone we wszystkich jednostkach w całej Polsce.
autor zdjęć: DWOT, WAT
komentarze