Nasza armia posiada obecnie 570 Rosomaków w siedmiu wersjach. Od najprostszej, przeznaczonej do transportu żołnierzy, przez bojową z wieżą załogową Hitfist 30P, aż po specjalnie przygotowane dla naszych żołnierzy w Afganistanie pojazdy służące do ewakuacji medycznej i prowadzenia rozpoznania.
Wszystkie modele Rosomaka napędza ten sam silnik – wysokoprężny motor D1 12 56 A03 PE firmy SCANIA o pojemności prawie dwunastu litrów i o mocy prawie pięciuset koni mechanicznych. Rosomaki wyposażono w automatyczną skrzynię biegów ZF 7HP 902S Ecomat, która posiada 7 biegów do przodu i jeden do tyłu.
KTO w wersji podstawowej.
KTO w wersji podstawowej (bazowej) waży nieco ponad 18 ton. Może zabrać ośmiu żołnierzy desantu. Wszystkie zakupione w tej wersji pojazdy nasza armia zamierza wykorzystać do zbudowania wersji specjalistycznych, w tym wozów z bojową wieżyczką bezzałogową.
KTO w wersji bojowej z wieżą Hitfist.
KTO w wersji bojowej z wieżą Hitfist 30P – nasza armia będzie ich miała najwięcej, bo ponad trzysta pięćdziesiąt. Ten model Rosomaka waży nieco ponad 22 tony, z czego prawie 3 tony waży załogowa wieża bojowa Hitfist 30P. Uzbrojenie tego Rosomaka to armata ATK Mk44 kalibru 30 mm oraz karabin maszynowy UKM 2000C kalibru 7,62 mm. Poza tym wóz wyposażony jest w wyrzutnię granatów dyspersyjnych (dymnych).
KTO w wersji M1M.
KTO w wersji M1M – to Rosomak zmodernizowany na potrzeby misji w Afganistanie. W odróżnieniu od klasycznej wersji bojowej ma dodatkowe opancerzenie, akustyczny system wykrywania i lokalizacji stanowisk strzeleckich Pilar, noże do cięcia lin-pułapek, kamery do bocznej obserwacji z monitorami dla żołnierzy desantu, dodatkowe pojemniki transportowe, pojemnik na zasieki (concertinę) z przodu wozu oraz siatkową osłonę przeciwko pociskom przeciwpancernym typu rpg.
KTO w wersji wielosensorowego pojazdu rozpoznania i dozorowania.
KTO w wersji wielosensorowego pojazdu rozpoznania i dozorowania – to drugi z wozów zbudowanych na potrzeby misji w Afganistanie. Rosmak WPRiD wyposażony jest w stabilizowaną głowicę elektrooptyczną (kamera termalna, kamera dzienna, dalmierz laserowy), stację radiolokacyjną pola walki (węgierskiej firmy Pro Patria Electronics Ltd.) oraz bezzałogowy samolot rozpoznawczy FlyEye.
KTO w wersji WEM.
KTO w wersji WEM – czyli wóz ewakuacji medycznej. To trzeci z Rosomaków zbudowanych dla PKW Afganistan. Pojazdem można bezpiecznie wywieźć z pola walki rannych żołnierzy, w tym trzech w pozycji leżącej. Podobnie jak wersja M1M, także Rosomaki WEM wyposażono w dodatkowy pancerz. Ich produkcja rozpoczęła się w 2007 roku.
KTO w wersji NJ – czyli wóz do nauki jazdy. Wbrew pozorom jazda dwudziestotonowym transporterem wcale nie jest taka prosta. Wóz przeznaczony jest do szkolenia doskonalącego kierowców ubiegających się o wydanie uprawnienia do prowadzenia KTO. Umożliwia bezpieczne prowadzenie szkolenia w zakresie nauki jazdy, pokonywania przeszkód terenowych, w tym przeszkód wodnych. Produkowany od 2011 roku.
KTO w wersji tzw. spikewóz – to Rosomak przystosowany do przewozu żołnierzy uzbrojonych w przenośne zestawy ppk Spike. W środku mieszczą się dwa, dwuosobowe zespoły bojowe.
*****
Przetarg na dostawę kołowych transporterów opancerzonych ogłoszono 14 sierpnia 2001 roku. Do jego drugiego etapu, czyli do złożenia ofert wstępnych, zaproszone zostały trzy konsorcja – Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich, które proponowały transportera AMV fińskiej firmy Patria, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych OBRUM w Gliwicach oferujący KTO Pandur II austriackiej firmy Steyr, oraz Huta Stalowa Wola S.A. wraz Piranią III szwajcarskiej firmy Mowag.
Wiosną 2002 roku transportery przeszły testy poligonowe. Sprawdzano, jak działają m.in. z zainstalowanymi czterema typami wież uzbrojonych w 30-milimetrowe działo – SP30 (General Dynamics European Land Systems-Steyr GmbH ), E 8 (Rheinmetall Defence), LAV 25 (GM Defense Delco System) oraz Hitfist-30P – (Oto Melara).
W grudniu 2002 roku MON ogłosił, iż nowym kołowym transporterem opancerzonym polskiej armii będzie fiński Armoured Modular Vehicle (AMV). O wyborze pojazdu, z czasem nazwanego Rosomak, przesądziła cena. Finowie i WZM za prawie siedemset transporterów chcieli 4,9 miliarda złotych. Huta za tyle samo Piranii zażądała o czterysta milionów złotych więcej, a OBRUM za Pandury – aż o dwa miliardy złotych więcej.
Kontrakt na dostawę KTO podpisano 15 kwietnia 2003 roku. Na jego mocy polska armia miała otrzymać 690 kołowych transporterów opancerzonych, w tym: 313 wozów bojowych z załogową wieżą Oto Melara Hitfist-30P, w tym 96 z wieżą zintegrowaną z przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Spike-LR, 125 wozów bojowych z bezzałogowym systemem wieżowym uzbrojonym w karabin 12,7 mm, 78 wozów dowodzenia, 41 wozów ewakuacji medycznej, 34 wozy pomocy technicznej, 23 wozy artyleryjskie, 22 wozy inżynieryjne, 17 wozów rozpoznania chemicznego oraz 5 wozów rozpoznania inżynieryjnego. Kontrakt przewidywał również, że poza czteroosiowym KTO nasza armia otrzyma 32 trzyosiowe (6x6) wozy rozpoznawcze.
W 2006 roku polska armia dokonała pierwszej korekty w kontrakcie z Patrią i WZM. Zrezygnowano z 32 wozów rozpoznawczych z napędem na trzy osie. W tym samy roku Bumar zawarł umowę z firmą Oto Melara, dzięki której wieże do Rosomaków Hitfist 30P są produkowane w Polsce.
Trzy lata później, w 2009 roku, dokonano kolejnej korekty w umowie. Tym razem zwiększono z 313 na 359 liczbę zamówionych transporterów z załogową wieżą Hitfist 30P. Zrezygnowano zaś z wozów podstawowych.
Armia otrzymała już 570 Rosomaków. Części do produkcji pozostałych 117 transporterów fińska Patria ma dostarczyć do WZM w Siemianowicach Śląskich do końca roku.
* * *
Polska przystępując w 1999 roku do Sojuszu Północnoatlantyckiego zobowiązała się zmodernizować swój potencjał militarny. Chodziło m.in. o zrealizowanie natowskiego celu „Zmechanizowane pojazdy bojowe”, oznaczonego jako EL 0858. Zakłada on, że państwa Sojuszu wyposażą swoje jednostki lądowe tzw. „wysokiej gotowości” w kołowe transportery opancerzone – KTO.
autor zdjęć: Janusz Walczak, Krzysztof Wilewski
komentarze