Polski myśliwiec F-35 „Husarz” odbył swój dziewiczy lot – poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Samolot wystartował z fabryki Lockheed Martin w bazie NAS Joint Reserve Base Fort Worth w Teksasie 2 grudnia ok. godz. 13:30 czasu lokalnego i był w powietrzu przez ponad godzinę. Na polskim niebie będzie go można zobaczyć najwcześniej w 2026 roku.
Jak donosi serwis The Aviationist, który jako pierwszy podał informację o locie „Husarza” (F-35A Husarz AZ-02 c/n 3502), polskiej maszynie podczas tego testu towarzyszył F-35A AF-427 c/n 5727, który miał oznaczenia 187 Dywizjonu Myśliwskiego Gwardii Narodowej Alabamy. Próbny lot zakończył się sukcesem. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że pierwszy polski pilot zasiądzie za sterami F-35A w styczniu. „Wkrótce dwa polskie F-35 trafią do bazy Ebbing w Arkansas, gdzie nasi piloci będą przygotowywać się do samodzielnych lotów. To zasadniczy etap szkolenia polskich pilotów z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku” – podał szef MON-u na platformie X.
Pierwsze F-35 z szachownicą mają przybyć do kraju w 2026 roku. Będą stacjonować w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku oraz w 21 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. Dostarczanie wszystkich 32 zamówionych myśliwców piątej generacji potrwa do 2030 roku.
Testowy lot „Husarza” nastąpił trzy miesiące po pierwszej prezentacji, która odbyła się w Forth Worth w Teksasie z udziałem m.in. polskich wojskowych i wiceministrów Cezarego Tomczyka i Pawła Bejdy. – To kolejny kamień milowy w transformacji Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Transformacji w nowoczesne, doskonale wyposażone, wyszkolone i dowodzone wojsko, które wraz z sojusznikami zapewnia bezpieczeństwo swojej ojczyźnie – mówił 28 sierpnia Paweł Bejda, wiceminister obrony narodowej. – Jest to wielozadaniowy myśliwiec piątej generacji, który dzięki zaawansowanej technologii stealth, połączonej z fuzją sensorów, zapewnia wyjątkową świadomość sytuacyjną, co przekłada się na osiągniecie przewagi powietrznej – podkreślił wiceszef MON-u.
Umowa na pozyskanie myśliwców F-35 dla Wojska Polskiego, opiewająca na sumę 4,6 mld dolarów, została podpisana w styczniu 2020 roku. Kontrakt przewiduje, że Amerykanie dostarczą 32 samoloty, jeden silnik zapasowy Pratt & Whitney F135, urządzenia i sprzęt do obsługi naziemnej samolotów, a także stacjonarny system szkoleniowy, składający się m.in. z ośmiu symulatorów misji (Full Mission Simulator). W cenie są także m.in. pakiet logistyczny, teleinformatyczny system zarządzania eksploatacją samolotów F-35A Lightning II oraz przeszkolenie w amerykańskich ośrodkach 24 pilotów z Polski i 90 osób personelu technicznego. Kontrakt obejmuje również klauzule związane z modernizacją maszyn w trakcie ich użytkowania przez Wojsko Polskie.
Lockhead Martin F-35 Lightning II jest to myśliwiec piątej generacji produkowany od 2006 roku. F-35 operują obecnie z 32 baz na całym świecie. Do tej pory Lockheed Martin dostarczył ponad tysiąc takich maszyn, przeszkolił ponad 2540 pilotów i 16 690 członków personelu technicznego. Oprócz Polski na F-35A czekają m.in. Kanada (88 zamówionych maszyn), Belgia (34), Niemcy (35), Finlandia (64) i Rumunia (32).
autor zdjęć: Victoria Fontana/ @LensOfMae
komentarze