Skonstruowany przez Rheinmetall rakietowo-artyleryjski system przeciwlotniczy Skyguard 30 jest uzbrojony w 30-milimetrową armatę oraz wyrzutnię przeciwlotniczych pocisków rakietowych. Dzięki temu, że waży około 2 t, można go zainstalować na transporterach opancerzonych, czołgach lub ciężarówkach. Ten ostatni model można było zobaczyć na targach zbrojeniowych w Kielcach.
Koncern zbrojeniowy Rheinmetall – znany producent czołgów i wozów opancerzonych – od kilkunastu lat rozszerza swoją działalność również na systemy przeciwlotnicze. Kluczem do tego rynku było przejęcie szwajcarskiej firmy Oerlikon Contraves, produkującej małokalibrowe armaty (20-milimetrowe Oerlikony przeciwlotnicze były podstawową bronią tego typu US Army od II wojny światowej aż do wojny w Wietnamie).
W obronie nieba
Na bazie technologii Oerlikona specjaliści z Rheinmetallu opracowali systemy przeciwlotnicze z armatami o kalibrze 35 mm, które trafiły na rynek jako Skyshield 35, a także Skyranger (lub Skyranger 35), przeznaczone do instalowania na podwoziach ciężarówek lub transporterów opancerzonych.
Słabą stroną Skyrangera 35 była waga. System wieżowy (armata wraz z radarem) ważył bowiem około 4,5 t, co oznaczało, że nie mógł być instalowany na mniejszych i lżejszych podwoziach. Właśnie dlatego niemiecki producent zdecydował się opracować dużo lżejszy system przeciwlotniczy Skyguard. Waży on już tylko około 2 t. Został wyposażony w mniejszą, bo 30-milimetrową, armatę o zasięgu krótszym niż jej 35-milimetrowy „kuzyn”. Skyguard 30 może razić cele oddalone maksymalnie o 3000 m, wystrzeliwując do 1200 pocisków na minutę.
W ostatnich latach Rheinmetall zaprezentował kilka wersji nowej broni – armatę zainstalowaną na transporterach Boxer oraz bojowych wozach piechoty Lynx. Na tegorocznych targach Eurosatory w Paryżu firma pokazała publicznie po raz pierwszy dwa kolejne modele – na czołgu Leopard 2 oraz na ciężarówce RMMV HX 8 × 8.
Konkurent Jelcza
I nie ma przypadku w tym, że to właśnie tę ostatnią wersję Skyguarda niemiecki koncern zdecydował się zaprezentować na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Specjaliści z Rheinmetallu nie mogli nie wiedzieć, że Polska Grupa Zbrojeniowa zamierza pokazać podczas targów konstrukcję, czyli przeciwlotniczego Jelcza SA 35 (z armatą o kalibrze 35 mm), która będzie bezpośrednią konkurencją dla ich produktu.
Przedstawiciele niemieckiej firmy przekonywali na MSPO, że ich broń ma co prawda krótszy zasięg niż polski SA 35, ale za to oferują do niej znacznie szerszy i nowocześniejszy pakiet amunicji, lepiej nadającej się (niż 35-milimetrowe pociski) do zwalczania małych celów, czyli np. dronów lub pocisków moździerzowych.
Rheinmetall specjalizuje się w produkcji czołgów i pojazdów opancerzonych, wytwarza m.in. czołgi Leopard 2, kołowe transportery opancerzone Boxer, bojowe wozy piechoty Lynx. Jest również światowym liderem w produkcji armat czołgowych, które powstają w Niemczech lub na licencjach za granicą.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski
komentarze