W pierwszych dniach powodzi cała Polska z zapartym tchem śledziła walkę o utrzymanie mostów w Głuchołazach. Niestety, napór rzeki okazał się za silny. Runęły obie istniejące w mieście konstrukcje i Biała Głuchołaska rozcięła je na dwie odseparowane połowy. Od kilku dni żołnierze pracują nad ponownym połączeniem brzegów.
Pierwsi żołnierze z 2 Pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia dotarli do Głuchołazów we wtorek. Na miejscu zastali dramatyczną sytuację. Zniszczone przez powódź miasto, ulice pełne gruzu, śmieci i błota, pozostałości dwóch istniejących jeszcze kilka dni wcześniej mostów leżące bezładnie w wodzie. Zadanie było jasne – ponownie spiąć brzegi Białej Głuchołaskiej przeprawą. Przeprowadzone przez grupę rekonesansową rozpoznanie pozwoliło określić siły i środki, które będą niezbędne do jego wykonania.
W środę do Głuchołazów przybyła z Inowrocławia główna grupa ok. 70 żołnierzy, pod dowództwem ppłk. Arkadiusza Syrockiego, zastępcy dowódcy 2 pinż. Pierwszym zadaniem było oczyszczenie ulic prowadzących nad rzekę i przywrócenie ich przejezdności. W przeciwnym wypadku trudno byłoby się dostać z ciężkim sprzętem na plac odbudowy. Zajęły się tym dwa zespoły drogowe.
FIlm: Bogusław Politowski, Paweł Sobkowicz / ZbrojnaTV
Po podciągnięciu ciężkiego sprzętu budowlanego, żołnierze rozpoczęli oczyszczanie koryta rzeki. Największym wyzwaniem jest demontaż i usunięcie z wody pozostałości po zniszczonych mostach. To bardzo niebezpieczny etap, bo wymaga wejścia na elementy starej konstrukcji, które zalegają w rzece. Żołnierze wykonują te prace w specjalnej uprzęży i są asekurowani z brzegu. Dopiero po uprzątnięciu wszystkich zalegających śmieci będzie można rozpocząć właściwe prace przy stawianiu nowego mostu, czyli budowę na obu brzegach tzw. przyczółków. Ten etap prac wykona firma cywilna.
Tak naprawę żołnierze zbudują od razu dwa mosty. Na brzegu złożone zostaną dwie konstrukcje typu DMS-65, które następnie przy pomocy dźwigu zostaną posadowione na przyczółkach. Każda z budowanych przepraw ma szerokość 4,2 m i nośność do 40 ton i będzie obsługiwać ruch w jednym kierunku. Trafiły one do Głuchołazów z magazynów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w październiku mieszkańcy będą mogli przejechać na drugi brzeg nowym mostem.
W czasie gdy grupa mostowa pracuje nad Białą Głuchołaską, nie próżnuje także zespół rekonesansowy, który przeprowadził wspomnianą wcześniej analizę placu odbudowy. – Żołnierze ci prowadzą teraz rozpoznanie okolicznych dróg i mostów. Szukamy innych obiektów, które uległy zniszczeniu i będą musiały być odbudowane – mówi ppłk Syrocki.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze