Trenowali boks, krav magę, ćwiczyli też jogę. Weterani z całego kraju spotkali się w 1 Pułku Saperów w Brzegu, aby spróbować swoich sił w sportach walki. Zajęcia poprowadził m.in. Mateusz „Master” Masternak. Jak uczestnicy „Projektu Wojownik” poradzili sobie z wyzwaniami, jakie rzucił im jeden z najlepszych polskich pięściarzy?
Zajęcia organizowane w ramach „Projektu Wojownik”, podczas których weterani trenują sporty walki pod okiem mistrzów, stały się już wojskową tradycją. W 1 Pułku Saperów w Brzegu odbyła się 40. edycja wydarzenia. Choć zazwyczaj podczas zajęć misjonarze trenują MMA, tym razem mieli okazję sprawdzić się w boksie. A wszystko za sprawą st. szer. Mateusza „Mastera” Masternaka z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego, jednego z najbardziej utytułowanych polskich pięściarzy. Sportowiec, który ma na koncie 53 walki zawodowe, z czego 47 zwycięskich, zdecydował się poprowadzić zajęcia, mimo że właśnie przygotowuje się do kolejnego pojedynku (20 kwietnia zmierzy się z Jeanem Jacquesem Oliverem, byłym mistrzem Europy w kategorii cruiser).
– Prowadziłem takie zajęcia już kilka razy, więc wiedziałem, że panuje na nich bardzo fajna, sportowa atmosfera, a uczestnicy są bardzo zaangażowani. Tym razem także widziałem, że przyjechały osoby, które chcą się trochę zmęczyć więc się o to postarałem – śmieje się „Master”. Jak mówi zależało mu, aby weterani poznali elementy boksu, ale również by zachęcić ich do wykonywania ćwiczeń ogólnorozwojowych. – Po treningu było widać, jak wiele pracy kosztowały uczestników te zajęcia, ale wszyscy byli uśmiechnięci więc chyba wszystko poszło zgodnie z planem – żartuje Mateusz Masternak.
Do jednostki w Brzegu przyjechali weterani z całego kraju. Wśród nich byli zarówno ci, którzy ze sportami walki nie mają na co dzień wiele wspólnego, jak i stali bywalcy zajęć z cyklu „Projekt Wojownik”. – „Master” poprowadził zajęcia w taki sposób, aby każdy mógł się w nich odnaleźć. Tuż po intensywnej rozgrzewce osoby początkujące mogły nauczyć się wyprowadzania ciosów, lewych, prawych, poruszania się podczas walki. Natomiast zaawansowani trenowali bardziej skomplikowane kombinacje – relacjonuje por. Jacek Domański z Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, które zorganizowało zajęcia.
Po raz dziesiąty na treningu „Wojownika” stawił się chor. Jarosław Obroślak ze 104 Batalionu Logistycznego z Wałcza, dwukrotny uczestnik misji wojskowej w Afganistanie. – Kiedyś trenowałem karate, obecnie krav magę. Zdecydowanie preferuję sporty, w których walczy się nogami, nie było mi więc łatwo się odnaleźć na tych zajęciach, ale było warto – ocenia. – Takie treningi to okazja nie tylko do tego, aby zdobyć nowe doświadczenia, ale także do spotkania z kolegami z misji, zintegrowania naszego środowiska. To wszystko bardzo fajnie się łączy, więc na pewno, o ile obowiązki służbowe pozwolą, przyjadę też na kolejne zajęcia – zapewnia.
W Brzegu wyzwania weteranom rzucił nie tylko „Master”, ale także pięściarki z CWZS-u: szer. Sandra Drabik, medalistka Igrzysk Europejskich i mistrzostw Europy w boksie, a także uczestniczka olimpiady w Tokio oraz szer. Aneta Rygielska, która niedawno zdobyła kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Zajęcia poprowadzili również żołnierze 1 Pułku Saperów: st. kpr. Dominik Sokół zorganizował trening krav magi, a st. szer. Kamil Lorek – boksu. Natomiast st. szer. Urszula Kużdżał zaprosiła „wojowników” na matę, aby wspólnie poćwiczyć power jogę.
„Projekt Wojownik” to inicjatywa, która rozpoczęła się w 2018 roku. Do tej pory weterani trenowali pod okiem najbardziej utytułowanych polskich zawodników sportów walki, m.in. Joanny Jędrzejczyk, Jana Błachowicza, Przemysława Salety czy Łukasza „Jurasa” Jurkowskiego. W tym roku odbędą się jeszcze trzy edycje wydarzenia: 4 i 5 czerwca na terenie Komendy Portu Wojennego w Gdyni, 15 i 16 października w 3 Batalionie Zmechanizowanym w Zamościu, a 26 i 27 listopada w Olszynie, gdzie stacjonuje 16 Dywizja Zmechanizowana. Jednak, żeby wziąć udział w zajęciach, trzeba się na nie wcześniej zapisać. Żołnierze mogą to zrobić za pośrednictwem jednostek wojskowych, w których służą, a ci, którzy już są w cywilu, przez Wojskowe Centra Rekrutacji. „Projekt Wojownik” skierowany jest także do bliskich osób, które z misji nie wróciły. Szczegółowe informacje o zapisach można uzyskać w poszczególnych jednostkach wojskowych od opiekunów rodzin poległych.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Roman Zok
komentarze