W przyszłym roku studia wojskowe w czterech akademiach będzie mogło rozpocząć ponad 2400 osób. W ostatnich latach to rekordowy limit. Zainteresowani będą mieć do wyboru aż 17 kierunków, w tym popularne dowodzenie czy lotnictwo i kosmonautykę. W porównaniu z bieżącym rokiem akademickim najwięcej miejsc dla przyszłych oficerów przybędzie w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
Kilka dni temu cztery akademie: Akademia Wojsk Lądowych we Wrocławiu, Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni, Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie oraz Lotnicza Akademia Wojskowa w Dęblinie zainaugurowały rok akademicki. Na I roku studiów wojskowych kształcenie, zgodnie z założonym limitem, rozpoczęło w sumie 2089 młodych osób.
W przyszłym roku miejsc będzie jeszcze więcej. Zgodnie z przygotowanym w Ministerstwie Obrony Narodowej projektem rozporządzenia cztery placówki będą mogły przyjąć 2483 ochotników. Zwiększenie limitu naboru jest związane z polityką kadrową, w tym ze wzrostem liczebności armii oraz koniecznością obsadzenia etatów dla podporuczników w 2029 roku. To wówczas przyjęci na studia w przyszłym roku kandydaci ukończą edukację i zostaną promowani na stopień podporucznika.
Więcej miejsc dla przyszłych dowódców
Najwięcej miejsc dla kandydatów na oficerów przybędzie w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. O ile w tym roku limit miejsc wynosił 596, o tyle w kolejnym kształcenie będzie mogło rozpocząć w niej aż 890 ochotników. Będą oni mogli aplikować na cztery kierunki. Choć na informatyce miejsc będzie zaledwie pięć (w tym roku było 15), a na logistykę zostanie przyjęty tylko jeden więcej kandydat niż w tym roku (32), to już dwa pozostałe kierunki odnotują przyrost liczby miejsc. Na inżynierii bezpieczeństwa będzie mogło studiować 106 osób (w tym 90), a na dowodzeniu aż 747 (w tym roku miejsc było 460).
– Studia w naszej akademii cieszą się niesłabnącą popularnością. Tylko w tym roku mieliśmy aż 1816 kandydatów. Zwiększenie limitu miejsc, zwłaszcza na najpopularniejszym kierunku, czyli dowodzeniu, to na pewno znakomita wiadomość dla osób, które w przyszłym roku planują zdawanie na naszą uczelnię – mówi kpt. Roksana Borowska, rzecznik prasowy AWL.
O 50 miejsc więcej niż w tym roku przygotuje Lotnicza Akademia Wojskowa. W Dęblinie studia będzie mogło podjąć 350 osób. Nieco mniej miejsc niż w tym roku uczelnia zaoferuje na kierunku nawigacja – zamiast 81 będzie ich 50. Więcej osób będzie mogło za to studiować logistykę (75 miejsc, było 40) oraz lotnictwo i kosmonautykę (173, było 144). – Po raz drugi w naszej ofercie znajdzie się czwarty kierunek – inżynieria bezpieczeństwa powietrznego. Jest on adresowany przede wszystkim do osób, które w przyszłości chcą zajmować się tematyką związaną z obroną przeciwlotniczą i bezpieczeństwem powietrznym państwa, w szczególności z systemem obrony powietrznej Wojska Polskiego. W tym roku kształcenie na tym kierunku rozpoczęło 35 podchorążych, w przyszłym na kandydatów będzie czekać 50 miejsc – mówi por. Marcin Helak, rzecznik prasowy LAW.
Największy limit w WAT
Gdyńska Akademia Marynarki Wojennej z kolei zaoferuje kandydatom 175 miejsc, czyli dokładnie tyle samo, ile w tym roku. Zainteresowani będą mieli do wyboru sześć kierunków, w tym nawigację zapewniającą najwięcej miejsc (65, w tym roku było 55), logistykę (25, było 20) oraz mechanikę i budowę maszyn (35, było 15). Do wyboru będą też: informatyka (17 miejsc), mechatronika (15) oraz systemy informatyczne w bezpieczeństwie (13).
Spośród całego limitu przyjęć najwięcej kandydatów, bo aż 1068, będzie mogło zostać studentami Wojskowej Akademii Technicznej. Miejsc będzie zatem nieco mniej niż w tym roku, gdy uczelnia miała ich do zaoferowania 1103. Aplikujący do WAT będą mogli wybrać z 13 kierunków. Najwięcej, bo aż 258 miejsc, będzie czekało na kierunkach elektronika i telekomunikacja (w tym roku było 140), a po 152 miejsca uczelnia przygotuje na mechatronice (było 146) oraz lotnictwie i kosmonautyce (było 120).
Plany zakładają, że więcej chętnych będzie mogło studiować na kierunkach: budownictwo (53 miejsca, było 52), geodezja i kartografia (83, było 63), inżynieria bezpieczeństwa (36, było 30) oraz logistyka ekonomiczna (15, było 12). Więcej miejsc będzie też na nowym, uruchomionym po raz pierwszy w tym roku akademickim, kierunku technologie elektroniczne i telekomunikacyjne. Jego powstanie było odpowiedzią na wzrastające potrzeby wojska kształcenia przyszłych oficerów – specjalistów z dziedziny eksploatacji nowoczesnych systemów łączności i informatyki będących w wyposażeniu Wojska Polskiego. W przyszłym roku akademickim na kierunku tym będą mogły studiować 64 osoby (w tym roku miejsc było 26).
Mniej podchorążych z kolei będzie studiowało: informatykę (72 miejsca, było 84), kryptologię i bezpieczeństwo (50, było 88), mechanikę i budowę maszyn (53, było 104), chemię (23, było 31) oraz logistykę (57, było 122).
Choć szczegóły dotyczące terminów rekrutacji, wymogów formalnych, systemu punktacji oraz zakresu sprawdzianów mają zostać określone w rozporządzeniu MON-u, to wzorem lat ubiegłych można przypuszczać, że rekrutacja na studia ruszy w marcu. Lipcowe egzaminy wstępne z kolei, poza analizą ocen z matury, obejmą także egzamin z WF-u, rozmowę kwalifikacyjną, a dla niektórych osób również test z języka angielskiego.
Przypomnijmy, że ci, którzy rozpoczną studia, na I roku będą pełnić dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. Od II roku, po złożeniu wniosku, staną się żołnierzami zawodowymi.
Według szacunków Ministerstwa Obrony Narodowej koszt kształcenia przyjętych 2483 kandydatów w okresie pięciu lat studiów wyniesie ok. 1,5 mld zł.
autor zdjęć: LAW, AWL, WAT
komentarze