Latem ubiegłego roku pierwsi ochotnicy skorzystali z możliwości, jakie daje dobrowolna zasadnicza służba wojskowa. Od tego czasu na szkolenie w ramach tej formy służby zdecydowało się łącznie aż 50 tys. osób. – To ogromny sukces – powiedział minister obrony Mariusz Błaszczak, który w czwartek obserwował trening dobrowolsów na terenie 1 Brygady Pancernej w Wesołej.
Dobrowoln a zasadnicza służba wojskowa (DZSW) umożliwia ochotnikom rozpoczęcie przygody z Wojskiem Polskim. Najpierw każdy z nich przechodzi 28-dniowe szkolenie podstawowe, a po jego ukończeniu składa przysięgę. Później podejmuje decyzję, czy chce kontynuować służbę. Jeśli tak, to w ramach kolejnego etapu odbywa 11-miesięczny kurs już na konkretnym stanowisku służbowym. Szkolenia DZSW odbywają się w jednostkach wojskowych w całym kraju. Tak jest chociażby na terenie 1 Brygady Pancernej, gdzie dobrowolsi, którzy zdobywają nowe umiejętności w Pułku Ochrony, biorą udział w zajęciach taktycznych. W czwartek rano spotkał się z nimi Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. – Jesteśmy świadomi, przed jakimi wyzwaniami stoi nasza ojczyzna. Przy naszej granicy toczy się wojna, a władcy Kremla chcą odbudować imperium. Jedyną skuteczną odpowiedzią jest budowanie silnego Wojska Polskiego – powiedział szef MON-u w Wesołej. Mariusz Błaszczak mówił o potrzebie zwiększania liczebności armii, ale też o konieczności wyposażania żołnierzy w nowoczesną broń. – Cieszę się, że przystąpiliście państwo do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. To są bardzo dobre perspektywy osobistego rozwoju, ale przede wszystkim jest to bardzo dobra wiadomość dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny – zwrócił się do ochotników.
Film:
Dominika Celińska, Magdalena Miernicka / ZbrojnaTV
Minister Błaszczak przypomniał, że dobrowolna zasadnicza służba wojskowa została wprowadzona w życie na mocy ustawy o obronie ojczyzny . Szef MON-u przypomniał też, że każdy, kto zdecyduje się na udział w szkoleniu, otrzymuje uposażenie w wysokości 4960 zł brutto. Poinformował również, że do tej pory ze szkolenia w ramach DZSW skorzystało łącznie prawie 50 tys. ochotników . – Mogę powiedzieć, że dobrowolna zasadnicza służba wojskowa okazała się strzałem w dziesiątkę. To jest sukces – ocenił minister obrony. Dodał, że wkrótce szkolenie rozpocznie kolejne 6 tys. osób, ale gdyby zaistniała taka konieczność, limit miejsc zostanie zwiększony. – Można powiedzieć, że po półtora roku naszych działań Wojsko Polskie powiększy się o ponad 55 tys. żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej – podkreślił.
Ochotnicy, którzy zdecydują się zasilić szeregi WP, mogą to zrobić także, wstępując do wojsk obrony terytorialnej. Wszystkie te działania mają doprowadzić do tego, aby polska armia liczyła 300 tys. żołnierzy. – Jestem przekonany, że ten cel osiągniemy – stwierdził szef resortu obrony. Zaznaczył, że szczególnie ważne jest to, aby w siłę rosły wojska lądowe. – Mogę państwu zagwarantować, że jeżeli tylko będziemy kontynuować naszą misję, to w ciągu dwóch lat nasze siły lądowe będą najsilniejsze w Europie – powiedział.
Minister Błaszczak przekonywał, że Wojsko Polskie musi być silne, aby odstraszyć agresora. – Podkreślam, nie chodzi nam o to, aby iść na wojnę, wręcz przeciwnie – zapewniał. Nawiązał też do maksymy „si vis pacem para bellum”, zgodnie z którą, aby utrzymać pokój, należy być gotowym na wojnę. – Przygotowanie dotyczy zwiększenia liczby żołnierzy Wojska Polskiego i wyposażenia go w nowoczesną broń – wyjaśnił.
Gen. bryg. Mirosław Bryś, szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, poinformował, że obecnie w 43 jednostkach wojskowych w całym kraju szkolenia w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej przechodzi łącznie prawie 16 tys. osób, z czego 4530 ochotników jest na szkoleniu podstawowym, a 11 445 na szkoleniu specjalistycznym. – To pokazuje, jak wielkim zainteresowaniem cieszy się dobrowolna zasadnicza służba wojskowa – mówił. Według gen. Brysia nawet jeśli nie wszystkie osoby zdecydują się na karierę żołnierza zawodowego, to bardzo ważne jest, że zdobyli oni wiedzę i umiejętności związane z obronnością. – W tych niepewnych czasach tak liczna rzesza ochotników pokazuje, że Polakom nie są obojętne kwestie związane z bezpieczeństwem ojczyzny, że Polacy chcą się przygotować do jej obrony – podkreślił. Podziękował także wszystkim tym, którzy zdecydowali się związać swoją przyszłość z armią.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński / CO MON
komentarze