Trwa opiniowanie służbowe żołnierzy zawodowych. Oceniana jest m.in. sprawność fizyczna. Przełożeni muszą brać pod uwagę nie tylko tak jak dotąd wynik egzaminu z WF-u, lecz także udział w zajęciach wychowania fizycznego oraz pozasłużbowych aktywnościach sportowych. Takie stanowisko zajął Departament Kadr MON po pytaniach żołnierzy w tej sprawie.
Każdy żołnierz jest zobowiązany dbać o kondycję, a wojsko sprawdza ją, organizując co roku test sprawności fizycznej. Ćwiczenia są zróżnicowane ze względu na płeć, grupy wiekowe oraz jednostki i zajmowane stanowiska, a także przyznaną kategorię zdolności do zawodowej służby wojskowej.
Jak dotąd ocena ze sprawdzianu była uwzględniana podczas corocznego opiniowania żołnierza zawodowego i wpisywana do specjalnej rubryki w arkuszu opinii służbowej. I na tym ocenianie kondycji żołnierza się kończyło. Zmiany wprowadziła jednak ustawa o obronie ojczyzny oraz wydane na jej podstawie rozporządzenie dotyczące opiniowania służbowego.
Obok nowości, jaką jest m.in. ocena postawy i zachowania żołnierza poza godzinami służby, przełożeni w znacznie szerszym niż dotąd zakresie oceniają kondycję podwładnych. Z arkusza zniknęła co prawda rubryka na ocenę ze sprawdzianu, ale za to sprawność fizyczna zyskała większą rangę i jest piątym – obok m.in. wyszkolenia bojowego, dyspozycyjności, samodzielności i inicjatywy – kryterium wywiązywania się żołnierza z obowiązków i zadań. Żołnierz może uzyskać za nią od 0 do 12 punktów (0 – nie spełnia wymagań, 5 pkt – spełnia wymagania w ograniczonym zakresie, 10 pkt – spełnia wymagania, 12 pkt – przewyższa wymagania).
Nowe przepisy wzbudziły jednak wśród żołnierzy sporo wątpliwości. Do MON-u napłynęły pytania, czy wynik sprawdzianu z WF-u powinien być jedynym elementem oceny sprawności fizycznej żołnierza, a jeśli nie, to co należy jeszcze brać pod uwagę, przyznając żołnierzowi punkty za to kryterium. Wątpliwości rozwiali przedstawiciele Departamentu Kadr MON. W odpowiedzi wyjaśniono, że zgodnie z rozporządzeniem wynik ze sprawdzianu z WF-u jest tylko jednym z elementów branych pod uwagę przy ocenie sprawności fizycznej żołnierza, o ile nie został on zwolniony z tego testu, np. z przyczyn służbowych lub zdrowotnych. „Oznacza to, że przełożony powinien ocenić sprawność fizyczną, biorąc pod uwagę też inne aspekty, np. udział w zorganizowanych w jednostce zajęciach z WF-u, ale też aktywność fizyczną żołnierza poza godzinami służby, w tym np. udział w zawodach, biegach. Sama ocena sprawności fizycznej żołnierza dokonywana przez bezpośredniego przełożonego nie powinna zatem ograniczać się wyłącznie do oceny z egzaminu, która ma charakter pomocniczy” – poinformowali przedstawiciele Departamentu Kadr MON.
Przypomnijmy: zgodnie z artykułem 332 ustawy o obronie ojczyzny żołnierz zawodowy jest obowiązany utrzymywać sprawność fizyczną zapewniającą wykonywanie przez niego zadań służbowych. Na polecenie dowódcy jednostki jest on także zobligowany do brania udziału w zorganizowanych zajęciach z wychowania fizycznego.
Egzamin sprawności fizycznej co roku zdaje ponad 100 tys. żołnierzy zawodowych. Sprawdzają się oni w czterech konkurencjach: marszobiegu na dystansie 3 km lub pływaniu w czasie 12 min, podciąganiu na drążku lub pompkach, tzw. brzuszkach w ciągu dwóch minut oraz biegu po tzw. kopercie, ewentualnie w biegu wahadłowym 10 × 10 m. Normy czasowe i liczby powtórzeń danego ćwiczenia zależą m.in. od płci, stanowiska i wieku.
Po zmianie przepisów podczas tegorocznego sprawdzianu wojskowi są oceniani według nowych zasad. Zamiast not za każdą z czterech konkurencji żołnierze otrzymują punkty, które po przeliczeniu składają się na ocenę ogólną z testu. Według systemu punktowego najważniejsza i niezbędna w służbie wojskowej jest wydolność, potem siła, a w dalszej kolejności szybkość i zwinność.
autor zdjęć: 16 DZ
komentarze