Zajmował się cyberkontrwywiadem, informatyką śledczą i prowadził operacje specjalne w cyberprzestrzeni. Teraz zdobyte doświadczenia wykorzystuje w tworzeniu nowego rodzaju wojsk. Gen. bryg. Karol Molenda, szef Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni, otrzymał Buzdygana 2020, nagrodę „Polski Zbrojnej”.
Skuteczny i nieustępliwy w działaniu. Jest przykładem nowego modelu żołnierza: eksperta informatyka. Tak o gen. bryg. Karolu Molendzie mówią żołnierze służący w Narodowym Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni, którym on dowodzi. – To najwyższej klasy ekspert z dziedziny cyberbezpieczeństwa, specjalista w reagowaniu na incydenty komputerowe i informatyce śledczej. W Wojsku Polskim buduje nową jakość, szerzy wiedzę o tym, że w realiach XXI wieku armia ma bronić granic i obywateli RP nie tylko z użyciem konwencjonalnych środków, lecz także w wymiarze wirtualnym – przyznaje płk Mariusz Chmielewski, zastępca dyrektora NCBC.
Najwyżsi rangą dowódcy doceniają inteligencję gen. Molendy, jego wiedzę i konsekwencję. – Jest zawsze w gotowości do wykonywania zadań i przełamywania barier, zwłaszcza gdy pojawiają się nowe wyzwania. Podchodzi do służby nieszablonowo. Inspiruje mnie w obszarach, które są dziś istotne dla każdego żołnierza. Jest aktywny sportowo i wie, że bez wysiłku nie ma zwycięstwa. Jeździ konno, biega długodystansowo – mówi gen. Rajmund T. Andrzejczak, szef SGWP. – Dzięki takim ludziom polskie siły zbrojne rozwijają się i podążają za światowymi trendami. Wydaje się, że określenie „właściwy człowiek na właściwym miejscu” stworzono właśnie z myślą o nim – dodaje dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski.
Ściśle tajne
Karol Molenda dość wcześnie zainteresował się służbą. – Mój starszy o 15 lat brat był policjantem. Imponował mi i tak jak on chciałem w przyszłości włożyć mundur. Myślałem o służbie w policji albo straży pożarnej, ale w szkole średniej kolega opowiedział mi o Wojskowej Akademii Technicznej. Był już studentem tej uczelni, więc wiedział, że dzięki niej można powiązać przedmioty politechniczne z mundurem. Wiedziałem, że to jest właśnie to! – wspomina generał.
Chociaż specjalizował się w telekomunikacji i łączności, to jako podporucznik pierwsze stanowisko służbowe objął w 12 Batalionie Dowodzenia. – Już trzeciego dnia wiedziałem, że to nie miejsce dla mnie. Trafiłem do bardzo dobrej jednostki, ale liniowej, a ja chciałem rozwijać się naukowo – tłumaczy. Usilnie próbował się przenieść bliżej Warszawy. Udało się to półtora roku później, gdy rozpoczął służbę w Centrum Bezpieczeństwa Teleinformatycznego, które wkrótce stało się częścią Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
– W tej służbie znika się z radaru, niewiele mogę więc o sobie opowiedzieć – zaznacza gen. Molenda. Uchylając rąbka tajemnicy, przyznaje, że jego zainteresowania zawsze były związane z bezpieczeństwem teleinformatycznym. – Zajmowałem się wszystkim, co dotyczy funkcjonowania systemów przetwarzających informacje niejawne: certyfikacją urządzeń i narzędzi służących do zabezpieczania, akredytacją bezpieczeństwa teleinformatycznego, utwardzaniem i audytami systemów teleinformatycznych oraz ich monitoringiem – mówi.
Wyzwania, z jakimi się mierzył, robiły się z czasem znacznie trudniejsze. Gen. Molenda uczestniczył np. w tworzeniu jednego z najbardziej zaawansowanych technicznie laboratoriów informatyki śledczej w Polsce i prawdopodobnie w Europie. Jako naczelnik Wydziału Cyberkontrwywiadu SKW odpowiadał m.in. za demaskowanie działań szpiegowskich prowadzonych w rzeczywistości wirtualnej. – Służby różnych państw bardzo często korzystają w cyberprzestrzeni z narzędzi szpiegowskich. Proszę pamiętać, że wszystkie systemy wojskowe są wrażliwe. Zajmowaliśmy się więc grupami hakerskimi, które działały pod egidą służb specjalnych innych krajów. Namierzaliśmy adwersarzy, uczyliśmy się ich taktyk, by w przyszłości uniemożliwiać koleje ataki – opowiada generał.
Wojnę mamy na co dzień
W 2019 roku Karol Molenda został pełnomocnikiem ministra obrony narodowej do spraw utworzenia wojsk obrony cyberprzestrzeni. Awansował na stopień generała brygady i tuż potem objął stanowisko dyrektora utworzonego wówczas Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni. Obecnie to główna cyberjednostka w Polsce, a w jej strukturach funkcjonuje m.in. Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego MON (tzw. CSIRT MON). – Generał Molenda wysoko ustawił poprzeczkę, ale dzięki temu CSRIT MON jest kluczowym ogniwem krajowego systemu cyberbezpieczeństwa – mówi płk Łukasz Jędrzejczak, zastępca dyrektora NCBC i szef Zespołu Reagowania. Stając na czele NCBC, gen. Molenda przyjął na siebie główny wysiłek zapewnienia cyberbezpieczeństwa całemu polskiemu resortowi obrony narodowej. – Cyberbezpieczeństwem interesowałem się jeszcze jako dowódca 12 Dywizji Zmechanizowanej, ale jako oficer wojsk pancernych potrzebuję kogoś, kto pomoże mi w pełni pojąć to zagadnienie. Wiem, że prowadzenie działań w przestrzeni cybernetycznej wymaga szczególnych uwarunkowań i to właśnie Karol Molenda pozwala mi ją nie tylko zrozumieć, ale również ukierunkowuje moje działania na wykorzystanie tego obszaru na potrzeby operacyjne – przyznaje gen. Rajmund T. Andrzejczak.
– W Narodowym Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni nie przygotowujemy się na wojnę, jak inne jednostki liniowe. My tę wojnę mamy na co dzień, w cyberprzestrzeni ciągle się coś dzieje, a nasi operatorzy codziennie wchodzą w interakcje z przeciwnikiem. Nie mamy czasu na długie odprawy, narady i planowanie, decyzję niekiedy trzeba podejmować w ciągu kilku minut – podsumowuje dyrektor NCBC i dodaje: „Myślę, że Polska jako członek NATO jest mniej narażona na atak w ujęciu konwencjonalnym niż na wojnę w cyberprzestrzeni. Udowodniły to zdarzenia z 2007 roku w Estonii. Trzeba jednak wiedzieć, że hakerzy rosyjscy byli tam znacznie wcześniej. Bardzo długo rozpracowywali kluczowe systemy, by zaatakować kompleksowo i sparaliżować cały kraj. Takie zagrożenia są więc realne i w Polsce, szczególnie teraz, gdy tak rozwijamy się cyfrowo”.
– Dziś NCBC ma dziesięć podległych jednostek w kraju i ponad 6 tys. etatów. Odpowiadamy za wszystkie kwestie związane z informatyką, cyberbezpieczeństwem i kryptologią. Tworzymy nowy rodzaj wojsk i reagujemy na bieżące zagrożenia. To ogrom pracy i jeszcze większa odpowiedzialność – dodaje gen. Molenda. Co uważa za swój największy sukces? – Chyba to, że przekonałem najwyższych dowódców w naszym wojsku, że konflikty w cyberprzestrzeni dzieją się tu i teraz – ocenia.
Buzdygany zostaną wręczone na uroczystej Gali 100-lecia „Polski Zbrojnej”, która odbędzie się 8 października w Arkadach Kubickiego w Zamku Królewskim w Warszawie. Organizacja tego wydarzenia nie byłaby możliwa bez wsparcia i przychylności naszych przyjaciół. Wszystkim firmom i instytucjom serdecznie dziękujemy za pomoc w godnym uczczeniu redakcyjnego jubileuszu.
Patronat honorowy – Ministerstwo Obrony Narodowej
Mecenas – Polska Grupa Zbrojeniowa
Partner Złoty – Teldat
Partner Srebrny – Poczta Polska, Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, Instytut Lotnictwa, Agencja Mienia Wojskowego, Thorium Space Technology
Partner Brązowy – Targi Kielce, Huta Stalowa Wola, PIT-RADWAR S.A., Wojskowe Zakłady Uzbrojenia, PCO, Maskpol, ND SatCom, Kongsberg
Partner – Zamek Królewski w Warszawie
autor zdjęć: NCBC
komentarze