Koncern Rheinmetall Waffe Munition GmbH oraz Huta Stalowa Wola podpisały dziś umowę, na mocy której polska spółka będzie przez 20 lat produkować na licencji elementy armat L44 montowanych w czołgach Leopard, m.in. 120-milimetrowe lufy. – To kolejny przełomowy moment w budowaniu wyspecjalizowanej produkcji na rzecz wojsk lądowych – powiedział Bartłomiej Zając, prezes HSW.
Przedstawiciele Huty Stalowa Wola podczas dzisiejszego spotkania podkreślali wagę podpisanego porozumienia. – Uzyskana licencja na produkcję luf do czołgów sprawia, że HSW SA będzie dysponować od tego momentu całym spektrum artyleryjskiej produkcji lufowej oraz zyskuje zupełnie nowe kompetencje i możliwości biznesowe w zakresie produkcji luf czołgowych – mówił Bartłomiej Zając, prezes HSW SA.
Umowa z niemieckim koncernem obejmuje włączenie HSW w łańcuch dostaw Rheinmetall Waffe Munition GmbH. Oznacza to, że produkowane w Polsce lufy będą mogły być montowane w czołgach użytkowanych nie tylko przez nasze wojsko, ale także przez inne armie wyposażone w Leopardy 2.
Przedstawiciele niemieckiego koncernu podkreślali, że umowa na produkcję podzespołów armat L44 umożliwi w przyszłości współpracę HSW i Rheinmetallu przy produkcji kolejnych typów armat, chociażby kalibru 130 mm. – Huta Stalowa Wola to profesjonalny partner i jesteśmy gotowi do dalszego rozszerzania naszej współpracy na kolejne typy nowoczesnego uzbrojenia czołgowego, jeśli MON podejmie decyzję o uzbrojeniu polskich czołgów w nowe typy armat kalibru 120 lub 130 mm – podkreślał Roman Koehne, prezes Rheinmetall Waffe Munition GmbH.
Przez ostatnie siedem lat Huta Stalowa Wola zainwestowała w swoje zaplecze techniczno-produkcyjne ponad 50 mln zł. Wszystko po to, aby stworzyć linię do produkcji luf, począwszy od kalibru 30 mm, poprzez konstrukcje 120-milimetrowe – montowane w moździerzach Rak, aż po 155 mm, czyli lufy do armatohaubic Krab.
Te inwestycje w latach 2014–2017 kosztowały 34,3 mln zł, a w latach 2018–2020 ponad 16 mln zł. Środki przeznaczono przede wszystkim na rozbudowę i wyposażenie lufowni w nowoczesne maszyny, w tym sterowane numerycznie obrabiarki, oraz stanowisko do autofretażu, czyli wzmacniania wewnętrznej powierzchni lufy, a także na szkolenia specjalistyczne pracowników.
autor zdjęć: st. kpr. Aleksander Perz, HSW S.A.
komentarze