moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Drony dla artylerii

Specyfika wojsk rakietowych i artyleryjskich wymaga wyjątkowej precyzji w określaniu położenia celu i namierzaniu obiektów ataku. Nowe bezzałogowce mają wzmocnić możliwości tego rodzaju wojsk. Armia chce kupić dwa typy dronów – klasy taktycznej krótkiego zasięgu oraz klasy mini. W lipcu rozpoczną się konsultacje z przedstawicielami przemysłu.

Siły Zbrojne RP chcą w najbliższych latach znacząco zwiększyć możliwości rozpoznawcze nie tylko pułków artylerii wojsk lądowych, lecz także pododdziałów artylerii z brygad ogólnowojskowych, zmechanizowanych i pancernych. W tym celu wojsko chce kupić dwa typy dronów przeznaczonych dla wojsk rakietowych i artylerii: bezzałogowce klasy taktycznej krótkiego zasięgu oraz bezzałogowce klasy mini.

Zanim ogłoszony zostanie przetarg, ministerstwo obrony chce w ramach fazy analityczno-koncepcyjnej poznać ofertę przemysłu. Firmy zainteresowane prezentacją swoich produktów w ramach wstępnych konsultacji rynkowych (zastąpiły one tzw. dialog techniczny), mają jeszcze jeden dzień, by zgłosić się do Inspektoratu Uzbrojenia. Rozmowy z przedstawicielami zbrojeniówki rozpoczną się w lipcu, a zakończyć mają we wrześniu.

Jakich rozwiązań szuka armia? Specyfika wojsk rakietowych i artyleryjskich wymaga wyjątkowej precyzji w określaniu położenia celu i namierzaniu obiektów ataku. Nowe bezzałogowce mają wzmocnić te możliwości. W przypadku systemu BSP klasy taktycznej krótkiego zasięgu wojsko wymaga, aby była to konstrukcja, która waży maksymalnie 150 kg, osiąga wysokość co najmniej 5000 metrów, a w powietrzu może spędzić przynajmniej 6 godzin. Równie istotne jest to, aby bezzałogowiec mógł prowadzić działania oddalone od stacji kierowania o ponad 100 kilometrów z możliwością kontynuacji lotu i wykonywania zadań także poza zasięgiem stacji.

Wojskowi eksperci chcą podczas spotkań z przedstawicielami przemysłu ustalić, czy na oferowanym przez nich dronie będzie można zainstalować głowicę optoelektroniczną, podświetlacz celu oraz radar, wszystko o łącznej wadze ponad 25 kg. Dla armii ważne jest również to, w jakim stopniu można bezzałogowca zintegrować ze zautomatyzowanym systemem kierowania ogniem Topaz, z którego korzysta polska artyleria.

Natomiast wymagania dotyczące systemu BSP klasy mini zakładają, że będzie to konstrukcja o wadze do 12 kg, zdolna wznieść się na wysokość minimum 3500 metrów i spędzić w powietrzu co najmniej 2 godziny. Ten dron powinien mieć możliwość oddalenia się od operatora maksymalnie na 40 kilometrów – również z opcją kontynuowania lotu poza zasięgiem stacji kierowania.

Wojsko chce dowiedzieć się także, czy drony mini można wyposażyć w dwukilogramową głowicę optoelektroniczną z kamerami światła dziennego oraz głowicę termowizyjną, a także zintegrować go z systemem Topaz.

Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony przetarg na zakup obu typów dronów oraz ile siły zbrojne chcą ich kupić.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: DWOT

dodaj komentarz

komentarze


Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
 
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Atak na cyberpoligonie
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Nie walczymy z powietrzem
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Zmiana warty w PKW Liban
Turecki most dla Krosnowic
„Ferie z WOT” po raz siódmy
PGZ – kluczowy partner
Śmierć szwoleżera
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Minister o dymisji szefa Inspektoratu Wsparcia
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Węgrzy w polskich mundurach
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ostatnia prosta
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
MON o przyszłości Kryla
Granice są po to, by je pokonywać
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Awanse dla medalistów
Kluczowy partner
Zmiany w prawie 2025
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Okręty rakietowe po nowemu
Polska wizja europejskiego bezpieczeństwa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Przetrwać z Feniksem
Czy europejskie państwa wspólnie zbudują niszczyciel?
Czworonożny żandarm w Paryżu
Rosomaki i Piranie
Biegający żandarm
Olympus in Paris
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojsko wraca do Gorzowa
Wielka gra interesów
Wiązką w przeciwnika
Rozgryźć Czarną Panterę
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Z Jastrzębi w Żmije
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
Zrobić formę przed Kanadą
Siedząc na krawędzi
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Co może Europa?
Less Foreign in a Foreign Country
Silna aktywna rezerwa celem na przyszłość

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO