Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A. podpisały kolejny kontrakt na eksport przeciwlotniczych armat ZU-23-2CP. Podobnie jak w zeszłym roku, spółka należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej dostarczy odbiorcy z rynku afrykańskiego, który chce zachować anonimowość, sto systemów tej broni. Dostawy mogą zostać zwiększone o 60 sztuk. Armaty trafią do Afryki jeszcze w tym roku.
Mogą razić statki powietrzne oddalone o 2,5 km i znajdujące się na wysokości 1500 metrów. Wystrzeliwują w ciągu minuty nawet 2000 pocisków i są w stanie zniszczyć znajdujące się w odległości 2 km cele lądowe – samochody, pojazdy i wozy opancerzone. Zestawy artyleryjskie ZU-23-2 produkowane już od sześciu dekad nadal należą do najbardziej rozpowszechnionych lufowych systemów uzbrojenia przeciwlotniczego na świecie.
O ich popularności decyduje nie tylko efektywność – czyli zabójcza szybkostrzelność – lecz także uniwersalność. Broń tę można bowiem instalować właściwie na dowolnym nośniku, którym równie dobrze może być ciężarówka (jak w polskim systemie Hibneryt) albo paka bagażowa pick-upa (tak powszechnie montuje się je w Afryce i na Bliskim Wschodzie).
ZU-23-2 (oparte na konstrukcji radzieckiej) są produkowane przez wiele firm na całym świecie, w Polsce wytwarzają je Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A., które są częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Kilka dni temu tarnowska spółka poinformowała, że zdobyła kolejny kontrakt na eksport tej broni. ZM „Tarnów” dostarczą nieujawnionemu odbiorcy z rynku afrykańskiego sto systemów ZU-23-2CP z opcją rozszerzenia zamówienia o 60 sztuk. Zgodnie z podpisaną 19 marca umową broń ma trafić do klienta jeszcze w tym roku.
Tarnowski producent nie ujawnia wartości kontraktu. Przedstawiciele firmy podkreślają natomiast, że w ubiegłym roku zrealizowali z powodzeniem identyczne zlecenie z rynku afrykańskiego.
autor zdjęć: Zakłady Mechaniczne Tarnów
komentarze