W Ministerstwie Obrony Narodowej powstaje elektroniczna baza danych żołnierzy – kandydatów do służby poza granicami kraju. To efekt decyzji podpisanej przez ministra obrony narodowej. Dokument określa też kryteria naboru i kwalifikowania oraz zakłada, że dalsza kariera żołnierza wracającego do kraju zostanie zaplanowana, zanim zakończy on zagraniczną służbę.
Poprzednia decyzja dotycząca naboru żołnierzy zawodowych na stanowiska poza granicami kraju obowiązywała od przeszło 10 lat. Jej zapisy ograniczały się w zasadzie do wykazu instytucji, które mogły kwalifikować żołnierzy do służby poza granicami państwa. Chodzi tu o stanowiska w m.in. strukturach organizacji międzynarodowych i międzynarodowych strukturach wojskowych, ataszatach obrony przy przedstawicielstwach dyplomatycznych RP, w polskich przedstawicielstwach wojskowych przy organizacjach międzynarodowych i międzynarodowych strukturach wojskowych. – Przez 10 lat wiele się zmieniło. Polska armia zdobyła nowe doświadczenia, angażując się w różnorodne formy działalności poza granicami państwa oraz zwiększyła swój udział w formowaniu międzynarodowych struktur na terenie Polski. Aktualizacja przepisów była więc konieczna – mówi ppłk Artur Święcki z Departamentu Kadr MON.
Podpisana przez ministra obrony narodowej decyzja szczegółowo określa m.in. procedury wyznaczania na stanowiska poza granicami państwa, kwestie rekrutacji i kwalifikowania kandydatów oraz możliwości wykorzystania ich doświadczenia po powrocie do kraju. Jakie zatem zmiany czekają chętnych do służby np. w Eurokorpusie w Strasburgu czy Sojuszniczym Dowództwie Sił Połączonych NATO (JFC) w Brunssum?
E- baza kandydatów
Jedną z nowości jest utworzenie elektronicznej bazy żołnierzy – kandydatów do służby poza granicami kraju. Kandydaci będą mogli być do niej zgłaszani przez m.in. dowódców jednostek i ich przełożonych, dyrektora Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych i szefa Zarządu Organizacji i Uzupełnień (P-1 SG WP). Przepisy dają też możliwość składania wniosków przez samych zainteresowanych (wnioski kierowane drogą służbową do dyrektora Departamentu Kadr MON).
Co więcej, w ramach budowanego modułu w systemie ewidencji wojskowej SEW on-line (wojskowy system informatyczny) corocznie będzie zamieszczana informacja o stanowiskach poza granicami państwa, na jakie w kolejnym roku będzie prowadzona rekrutacja. Znajdzie się tu także szczegółowy opis stanowisk oraz poziom wymaganych kwalifikacji. Ważne jest, że dowódcy jednostek wojskowych, mający dostęp do bazy, będą mieli obowiązek przekazać te informacje swoim podwładnym. Dzięki temu żołnierz zainteresowany wyjazdem na stanowisko poza granice państwa, będzie mógł sprawdzić, czy jego kwalifikacje, poziom wiedzy i doświadczenie są adekwatne do wymagań określonych w opisach stanowisk. Dzięki tym rozwiązaniom zwiększy się liczba potencjalnych kandydatów do służby, skróci się też czas niezbędny do podjęcia decyzji kadrowej.
Priorytety naboru
W praktyce, rekrutacja będzie prowadzona spośród żołnierzy zawodowych ujętych w bazie. Przy naborze kandydatów na dane stanowisko (będzie on prowadzony przez specjalnie w tym celu powołane komisje), pod uwagę będzie brane m.in. wykształcenie, doświadczenie zawodowe, znajomość języków obcych, wyniki z opiniowania służbowego i rocznego egzaminu sprawności fizycznej, a także możliwość wykorzystania nabytych przez żołnierza kwalifikacji po zakończeniu pełnienia służby poza granicami. Jako dodatkowe elementy naboru może zostać przeprowadzona np. rozmowa kwalifikacyjna, test wiedzy lub umiejętności.
Nowością w przepisach jest określenie priorytetów podczas doboru kandydatów na stanowiska. Zgodnie z decyzją, pierwszeństwo będą mieli ci żołnierze, którzy co najmniej przez dwa lata pełnili lub pełnią służbę na stanowiskach w międzynarodowych strukturach wojskowych zlokalizowanych na terenie Polski. – Chodzi tu np. o Wielonarodową Dywizję Północny-Wschód w Elblągu czy Wielonarodowy Korpus Północny-Wschód w Szczecinie. Dla służących tam żołnierzy, wyznaczenie ich do służby w strukturach za granicą będzie kolejnym, naturalnym etapem rozwoju zawodowego – mówi ppłk Święcki.
Przy naborze priorytetowo mają być traktowani także uczestnicy polskich kontyngentów wojskowych i misji obserwacyjnych, a także żołnierze, którzy w ogóle nie służyli na stanowiskach poza granicami państwa. – Oczywistym jest jednak, że w przypadku gdy rekrutacja będzie dotyczyła stanowiska wyższego szczebla, np. kierowniczego, pod uwagę będą brani żołnierze, którzy służyli już poza Polską. Tu wyznacznikiem jest opis stanowiska służbowego, w którym wymogiem niezbędnym jest doświadczenie międzynarodowe – podkreśla ppłk Święcki.
Decyzja określa też szczegółowy harmonogram przygotowania do służby za granicą. Zanim żołnierz wyjedzie z kraju, będzie musiał przejść m.in. szczepienia ochronne, badania potwierdzające zdolność do pełnienia służby poza granicami państwa, a także zaliczyć egzamin z języka oraz wymagane kursy i szkolenia.
Co po powrocie?
Nowością są przepisy, które dotyczą planowania dalszego przebiegu służby już po powrocie z zagranicy. Jak dotąd wracający z placówek wojskowi nie zawsze wiedzieli, na jakie stanowisko trafią już w Polsce. Teraz planowanie ich dalszej kariery rozpocznie się na długo przed zakończeniem przez nich służby poza granicami państwa.
Co najmniej na rok przed powrotem do kraju, informacja o tym będzie wpisywana do systemu elektronicznego. Dzięki temu będzie wiadomo, że dany żołnierz „oczekuje” na stanowisko w Polsce. – Takie rozwiązania otwierają możliwości zarówno dla dowódców jednostek, w których żołnierze pełnili służbę przed wyjazdem, ich przełożonych, jak również organów właściwych do wyznaczania na stanowiska – dodaje oficer z Departamentu Kadr MON.
Propozycje służby będą mogli przedstawić również wszyscy inni dowódcy, jeśli uznają, że kwalifikacje i doświadczenie żołnierza mogą wykorzystać u siebie w jednostce. Ostateczną rekomendację w sprawie dalszej służby żołnierza przedstawi szef Sztabu Generalnego WP oraz dyrektor Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych.
Jak przyznają przedstawiciele MON, na nowych przepisach zyskują zarówno żołnierze jak i wojsko. – Żołnierze otrzymują powszechny dostęp do informacji o możliwej służbie poza granicami i pewność, że po powrocie trafią na adekwatne do swoich umiejętności i doświadczenia stanowiska. Wojsko z kolei ma pewność, że dzięki określonym w decyzji priorytetom, na stanowiska za granicę będą trafiać żołnierze dobrze przygotowani i z właściwymi kwalifikacjami – mówi ppłk Święcki.
Obecnie na stanowiskach służbowych poza granicami służy około 590 żołnierzy, z czego rocznie średnio 160 z nich podlega rotacji. Pełnią oni służbę na stanowiskach m.in. w Naczelnym Dowództwie Sojuszniczych Sił Europy (SHAPE), Sojuszniczym Dowództwie Sił Połączonych NATO (JFC Brunssum), Eurokorpusie w Strasburgu czy polskich przedstawicielstwach wojskowych i ataszatach obrony.
autor zdjęć: NATO
komentarze