Wojsko Polskie mogłoby otrzymać pierwsze cztery samoloty F-35A w 2024 roku, w ramach 16. serii produkcyjnej, a pierwszą eskadrę, 16 sztuk, do 2026 roku – zapowiedział Greg Ulmer, wiceprezes firmy Lockheed Martin i dyrektor programu F-35 Lightning II. Zapewnił także, że amerykański koncern wciąż jest otwarty na nowych kooperantów mogących produkować elementy tego samolotu.
F-35 – amerykański wielozadaniowych samolot piątej generacji – jest niewątpliwie jedną z największych atrakcji tegorocznego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. Targowi goście mogą nie tylko zobaczyć jego pełnowymiarowy model, ale także zasiąść w symulatorze za sterami tej maszyny i wypróbować jej możliwości w trakcie wirtualnego lotu.
Aktywność producenta tej maszyny – koncernu Lockheed Martin – to efekt rozpoczętego procesu zakupu tych maszyn dla naszych sił powietrznych. W ramach programu „Harpia” Polska chce kupić dwie eskadry Lightningów w wersji A (klasycznego startu). W maju polski rząd złożył już w tej sprawie do rządu amerykańskiego oficjalne zapytanie ofertowe i czeka na odpowiedz.
Model F-35 zaprezentowany na MSPO w Kielcach.
Przedstawiciele Lockheed Martina przekonywali w Kielcach, że pierwsze F-35 dla Polski mogą być gotowe wcześniej niż dotychczas spekulowano. – Polskie siły powietrzne mogłyby otrzymać pierwsze cztery samoloty F-35A w 2024 roku – zapowiedział Greg Ulmer, wiceprezes firmy Lockheed Martin i dyrektor programu F-35 Lightning II. Maszyny trafiłyby wówczas do bazy US Air Force Luke w Arizonie, gdzie byłyby wykorzystywane do szkolenia pilotów i personelu naziemnego. – Całą eskadrę, czyli 16 sztuk, Polska mogłaby odebrać w 2026 roku. Drugą do 2030 roku – mówił Greg Ulmer.
Szef programu F-35 Lightning II podkreślał, że w ostatnich latach koncern Lockheed Martin znacząco obniżył cenę samolotu. W obecnej transzy wynosi ona mniej niż 80 mln dolarów – To oznacza, że za cenę maszyny czwartej generacji mamy maszynę najnowszej, piątej generacji – przekonywał. Jak poinformował, teraz firma skupia się na obniżeniu kosztów eksploatacji samolotu. Jej celem jest obniżenie kosztu jednej godziny lotu poniżej 25 tysięcy dolarów.
Greg Ulmer mówił również, że zakup maszyn piątej generacji przez polską armię to również ogromna szansa dla rodzimego przemysłu, nie tylko zbrojeniowego. – Obecnie w Polsce produkuje się tylko niewielkie elementy F-35, części do silnika, podwozia i amunicji. To może się zmienić, bo wciąż poszukujemy nowych partnerów do naszego łańcucha dostaw – zadeklarował.
Na Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach „Polska Zbrojna” przygotowała wydanie specjalne.
Nasze wydawnictwo będziecie mogli bezpłatnie dostać w czasie trwania kieleckiej imprezy na naszym stoisku (stoisko nr D66, hala D), na stoisku Ministerstwa Obrony Narodowej oraz w punkcie prasowym MSPO.
Czytelników, którzy nie dotrą na największe w Polsce targi zbrojeniowe, zachęcamy do lektury elektronicznej wersji numeru specjalnego „Polski Zbrojnej”.
autor zdjęć: Lockheed Martin, Michał Niwicz
komentarze