Produkty, które otrzymują nagrody podczas MSPO muszą być nowoczesne, innowacyjne i zwiększające bezpieczeństwo polskich żołnierzy. Rozpoczynamy cykl prezentujący rozwiązania wyróżnione na tegorocznych targach zbrojeniowych. Dziś piszemy o laureatach nagród prezydenta, szefa MON-u i jury składającego się z przedstawicieli pięciu ministerstw.
Od 21 lat podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego wręczane są nagrody – Defendery. Swoje wyróżnienia przyznają także prezydent oraz szef MON-u. W tym roku laur od Andrzeja Dudy otrzymał Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej z Gdyni za okrętowy system zarządzania walką SCOT (Ship COmbat Tactical). Jakie są główne zalety tego rozwiązania? Andrzej Kilian, prezes OBR CTM S.A., spółki należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, podkreśla, że SCOT to pierwsze polskie rozwiązanie, które pozwala zarządzać całym okrętem. – Ten system jest jednocześnie mózgiem, sercem i układem nerwowym okrętu – mówi.
SCOT – w dużym skrócie – składa się z kilometrów kabli i światłowodów, którymi połączone są wszystkie znajdujące się na danym okręcie urządzenia i podsystemy – zwalczania celów powietrznych, nawodnych i podwodnych, zwalczania zagrożeń asymetrycznych, obserwacji technicznej, systemu łączności oraz zintegrowany system nawigacyjny. Dowódca okrętu, mając do dyspozycji SCOT-a, może szybciej podejmować kluczowe decyzje (bo dzięki niemu dostaje w czasie rzeczywistym pełną gamę danych). Ale SCOT nie tylko dostarcza informacje. Dowódca okrętu, mając do dyspozycji SCOT-a, może szybciej podejmować kluczowe decyzje (mając dzięki niemu w czasie rzeczywistym pełny zestaw danych). Może również w danej sytuacji albo tylko zasugerować się proponowanymi mu przez komputer najlepszymi rozwiązaniami i przeprowadzić je samodzielnie, albo powierzyć ich wykonanie komputerowi, samemu zajmując się czymś innym.
Andrzej Kilian podkreśla, że SCOT jest efektem 20 lat pracy inżynierów z OBR CTM. Jednak pierwszym systemem wspomagającym dowodzenie okrętem przeciwminowym, którym powstał w spółce, był „Pstrokosz”. Integrował on urządzenia nawigacyjne oraz łączności i obserwacji technicznej, pozwalając na stworzenie obrazu sytuacji taktycznej wokół okrętu.
SCOT znajduje się już w wyposażeniu polskiej armii. System został zainstalowany na pokładzie Kormorana, okrętu zbudowanego w Polsce i pierwszej od dawna, nowej jednostce, przekazanej do służby polskiej marynarce wojennej.
Nagroda MON-u
Z kolei minister obrony Mariusz Błaszczak wyróżnił wóz dowodzenia na platformie kołowego transportera opancerzonego Rosomak, który został opracowany przez należącą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej firmę Rosomak SA i WB Electronics, spółkę Grupy WB. Pojazd ma umożliwiać dowodzenie i kierowanie działaniami wojsk. Niestety jego szczegóły techniczne są owiane tajemnicą. Wiadomo jednak, że konstrukcyjnie jest zbliżony do wozu ewakuacji medycznej – przedział desantowy jest większy niż w tradycyjnych KTO. Zastosowany w Rosomaku system teleinformatyczny ma umożliwiać załodze pojazdu otrzymywanie i przetwarzanie informacji niejawnych, nawet o klauzuli NATO Secret.
– System teleinformatyczny zaimplementowany w wozie dowodzenia to produkt opracowany przez polskich inżynierów. Jesteśmy dumni, że dzięki połączeniu kompetencji dwóch największych polskich producentów uzbrojenia możemy dostarczyć siłom zbrojnym pojazd, który spełnia ich wszystkie wymogi – zaznacza Tomasz Badowski, rzecznik prasowy Grupy WB.
Wkrótce wóz dowodzenia trafi w szeregi polskiej armii. Jeszcze w tym roku ma go otrzymać Wielonarodowa Dywizja Północny Wschód z Elbląga. Umowa na dostawę siedmiu transporterów została zawarta między Inspektoratem Uzbrojenia i firmą Rosomak SA w marcu tego roku. Kontrakt opiewa na kwotę 80 mln złotych.
Defender dla Jaśminów
Oprócz lauru prezydenta i wyróżnienia ministra obrony narodowej, najważniejszymi nagrodami kieleckich targów zbrojeniowych są Defendery. Wyróżnienia te przyznaje jury, w którego skład wchodzą specjaliści z rządowych resortów – obrony narodowej, spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych i administracji, nauki i szkolnictwa wyższego, przedsiębiorczości i technologii, Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz przedstawiciele Sił Zbrojnych RP.
W tym roku Defendery otrzymało dziesięć produktów. Dziś prezentujemy pierwszy z nich –opracowany przez inżynierów z bydgoskiej firmy Teldat System Wspomagania Dowodzenia C3IS JAŚMIN obejmujący całą rodzinę sieciocentrycznych systemów zarządzania walką dla wszystkich szczebli dowodzenia. – Sieciocentryczne, wspomagane komputerowo systemy dowodzenia, to rozwiązania które budują świadomość sytuacyjną, umożliwiając zarządzanie i kierowanie walką w czasie rzeczywistym. Można za ich pomocą dostarczać podległym żołnierzom, pojedynczym lub całym pododdziałom, wszelkiego typu rozkazy i polecenia, przesyłać różnego rodzaju dane, np. logistyczne i wywiadowcze, wysłać posiłki, zaopatrzenie, wsparcie ogniowe– wyjaśnia Henryk Kruszyński, prezes Teldatu.
Prace nad polskimi sieciocentrycznymi systemami dowodzenia inżynierowie z Teldatu rozpoczęli trzynaście lat temu. Jako pierwszy powstał BMS C3IS, czyli system dowodzenia przeznaczony dla batalionów wojsk lądowych, a krótko potem HMS C3IS – czyli system dowodzenia dedykowany dla sztabów brygad, dywizji i korpusów oraz DSS C3IS, czyli system dowodzenia przeznaczony dla pojedynczego, spieszonego żołnierza. Kolejnymi rozwiązaniami były: przeznaczony do zarządzania wsparciem ogniowym JFFS C3IS, a także Web portal Jaśmin, czyli portal prezentujący połączony obraz sytuacji operacyjnej (POSO).
Jaśmin, a konkretniej jego wersja przeznaczona dla sztabów pułków, brygad, dywizji i korpusów, czyli HMS C3IS Jaśmin, jest już na wyposażeniu polskiej armii. Kilka tygodni temu Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał z Teldatem umowę na zakup nieograniczonej licencji na jego użytkowanie, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Oprogramowanie w pierwszej kolejności trafiło na wyposażenie Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód w Elblągu oraz polskich żołnierzy z natowskich batalionowych grup bojowych.
Z okazji tegorocznej edycji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego wydaliśmy specjalny 140-stronicowy numer „Polski Zbrojnej” zawierający artykuły o żywotnych problemach naszych sił zbrojnych. Piszemy m.in. o tym, jak bardzo potrzebne są naszym siłom zbrojnym nowe śmigłowce i gruntownie analizujemy koncepcję modernizacji czołgu Twardy.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski, Krzysztof Wilewski
komentarze