Kursy, szkolenia, dofinansowanie studiów – na takie korzyści mogą liczyć pielęgniarki i pielęgniarze, którzy wstąpią w szeregi wojsk obrony terytorialnej. – Jednym z założeń naszego szkolenia jest rozwijanie specjalności podwójnego zastosowania, przydatnych zarówno w wojsku, jak i na stanowisku pracy w cywilu – tłumaczy gen. bryg. Wiesław Kukuła, dowódca WOT.
– Uruchamiamy dwa istotne dla naszej przyszłości projekty: zarządzania talentami i zarządzania kompetencjami – mówi gen. bryg. Wiesław Kukuła, dowódca wojsk obrony terytorialnej. W pierwszym przypadku chodzi o dokładne weryfikowanie potencjału kandydata do służby, rozwijanie jego talentów i optymalne inwestowanie w kształtowanie jego osobowości podczas służby wojskowej. Drugi jest równie ważny, bo wielu żołnierzy terytorialnej służby wojskowej wnosi do służby umiejętności nabyte w cywilu, a te powinny być odpowiednio zagospodarowane. – Wszystko, co musimy zrobić w tym przypadku, to uzupełnić umiejętności ochotnika o aspekty potrzebne w wojsku. Z drugiej strony korzyścią dla pracodawcy, który zatrudni żołnierza, ma być między innymi to, że jego pracownik będzie ponosił swoje kwalifikacje zawodowe również w służbie, bez ponoszenia kosztów przez wspomnianego pracodawcę – wyjaśnia gen. Kukuła.
Pierwszą inicjatywą w ramach tych projektów jest propozycja dla pielęgniarek i pielęgniarzy. Nieprzypadkowo dla tej grupy zawodowej, bo niemal co szósty żołnierz terytorialnej służby wojskowej ma specjalność związaną z medycyną. – To rzeczywiście ogromna grupa, ale nie będzie jedyną, do której wychodzimy z ofertą. Od niej po prostu zaczynamy – zaznacza gen. bryg. Wiesław Kukuła. Założenia projektu zostały opracowane przez Departament Wojskowej Służby Zdrowia, we współpracy z Dowództwem Wojsk Obrony Terytorialnej. Przewidziano możliwość skorzystania z bezpłatnych wojskowych kursów i szkoleń specjalistycznych, m.in.: kursu pod hasłem „Wkłucie doszpikowe – zaawansowane techniki ratujące życie”, USG FAST, szkoleń na temat zapobiegania chorobom zakaźnym czy odzwierzęcym lub polowego ratownictwa i stanów zagrażających życiu. – Dzięki temu chcemy pomóc wojskom obrony terytorialnej zaspokoić potrzeby medyczne, a zarazem zakładamy, że WOT przyczyni się do tego, że zyskamy personel pielęgniarski z dodatkowymi uprawnieniami – mówi dr Aurelia Ostrowska, dyrektor Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia.
Dlatego oferta dla środowiska pielęgniarskiego jest dużo bogatsza. Armia dofinansuje również kształcenie podyplomowe ochotników, m.in. szkolenia specjalizacyjne oraz kursy kwalifikacyjne, specjalistyczne czy dokształcające w dziedzinie pielęgniarstwa i medycyny. – Pielęgniarka, pracująca w szpitalu na bloku operacyjnym i jednocześnie służąca w WOT, będzie mogła zdobyć dodatkowe uprawnienia na przykład pielęgniarki epidemiologicznej. Często dyrektorzy placówek medycznych nie mają możliwości, by sfinansować takie szkolenie – wyjaśnia dr Aurelia Ostrowska. – Teraz pracownik będzie mógł się dodatkowo przeszkolić za pieniądze, które otrzyma z WOT. Nie musi więc liczyć na finansowanie ze szpitala, w którym na co dzień pracuje – dodaje dyrektor Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia.
Osoby te mają też oczywiście możliwość rozwoju kariery zawodowej w wojsku. Pielęgniarki i pielęgniarze, podobnie jak inni żołnierze WOT, będą mogli być kierowani na kursy oficerskie i szkolenia specjalistyczne czy też powoływani do służby kandydackiej lub zawodowej służby wojskowej na zasadzie pierwszeństwa. – Zapotrzebowanie na wojskowe pielęgniarki i wojskowych lekarzy ze względu na zwiększającą się liczebność sił zbrojnych jest coraz większe. Zabezpieczenia medycznego potrzeba także więcej – dowodzi dr Aurelia Ostrowska. – Samo środowisko pielęgniarskie, a także minister zdrowia deklarują wsparcie dla działań zmierzających do zwiększenia liczby pielęgniarek podejmujących dobrowolnie służbę w szeregach terytorialsów, czego wyrazem jest zapis porozumienia z 9 lipca bieżącego roku, zawartego między Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych i Naczelną Izbą Pielęgniarek i Położnych a Ministrem Zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia – zaznacza dyrektor DWSZ.
Z kolei gen. bryg. Wiesław Kukuła dodaje: – Liczę, że dzięki tej ofercie wykształcimy żołnierzy jeszcze bardziej kompetentnych do wsparcia lokalnych społeczności i lepiej przygotowanych do walki. Wkrótce podobne rozwiązania zostaną wdrożone w odniesieniu do innych deficytowych w siłach zbrojnych i państwie zawodów – zaznacza dowódca wojsk obrony terytorialnej.
Propozycja jest skierowana do żołnierzy, którzy pełnią służbę w WOT co najmniej 12 miesięcy i osiągają odpowiednie wyniki w szkoleniu. Właśnie oni mogą rozpocząć starania o skorzystanie z takiej formy wsparcia. Co natomiast w sytuacji, gdy ochotnik ukończy takie szkolenie i postanowi zrezygnować ze służby? – System zakłada, że żołnierz podpisze zobowiązanie do określonego czasu jej pełnienia. Jeśli się z niego nie wywiąże, zwróci koszty – zastrzega gen. Kukuła. – Podobne rozwiązania funkcjonują już w Wojsku Polskim, a także w Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych.
autor zdjęć: WOT
komentarze