Stocznia Remontowa Nauta z Gdyni zbuduje na potrzeby Szwedzkiej Królewskiej Marynarki Wojennej okręt rozpoznania radioelektronicznego (SIGINT). Firma, która jest częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, będzie odpowiedzialna za budowę platformy okrętu. Nowa jednostka ma wejść do służby w Svenska Marinen do końca 2020 roku.
Jednostka, która powstanie przy współpracy z Nautą zastąpi w szwedzkiej marynarce wojennej okręt rozpoznawczy HMS „Orion”.
Gdyńska Nauta będzie podwykonawcą kontraktu, jaki na dostawę okrętu dla szwedzkiej marynarki wojennej zawarł koncern Saab. Zgodnie z umową pomiędzy Saabem a szwedzką agencją zamówień obronnych FMV, nowy okręt typu SIGINT ma trafić do Svenska Marinen najpóźniej do końca 2020 roku, a za jego zaprojektowanie, zbudowanie i dostawę, szwedzki koncern zbrojeniowy zainkasuje 730 milionów koron szwedzkich (około 320 mln zł).
Polska firma odpowiedzialna będzie za zbudowanie, zwodowanie i wstępne próby morskie platformy okrętu. Umowę w tej sprawie podpisali dziś Sławomir Latos, prezes Stoczni Remontowej Nauta oraz Håkan Buskhe, prezes Saaba i Gunnar Wieslander, dyrektor obszaru biznesowego Saab Kockums. Ani Nauta, ani Saab nie ujawniły wartości podpisanej umowy. Nie jest znany także termin, w jakim ma zostać wykonana „polska” część kontraktu.
Po zakończeniu budowy i testów w Polsce okręt trafi do stoczni w Karlskronie, gdzie zainstalowane zostanie na nim specjalistyczne wyposażenie rozpoznania elektronicznego – czyli m.in. różnego typu radary. Po doposażeniu jednostki przeprowadzone zostaną próby morskie, po których pozytywnym zaliczeniu okręt zostanie przekazany szwedzkiej armii.
Jyrki Kujansuu, wiceprezes Saab odpowiedzialny za Polskę i kraje bałtyckie podkreśla, że szwedzki koncern ma pełne zaufanie, iż polska stocznia podoła trudnemu wyzwaniu, jakim jest budowa okrętu rozpoznawczego. – Okręty wywiadowcze muszą wyróżniać się niezawodnością. Stocznia Remontowa Nauta jest doświadczonym partnerem, z wysokimi kwalifikacjami – komentował.
W to, że współpraca z Saabem jest ogromną szansą dla Nauty mocno wierzy jej prezes, Sławomir Latos. – Jesteśmy firmą, która bardzo szybko się rozwija, stawia na innowacyjność, odważnie i z powodzeniem wchodzi na nowe obszary techniczne. Udział w tym przedsięwzięciu będzie dla stoczni szansą na dalszy, dynamiczny rozwój i możliwość zwiększenia portfela zamówień na statki, nie tylko na arenie krajowej – podkreślał.
autor zdjęć: Swedish Defence Forces, PGZ
komentarze