Rewolucje nie przynoszą nic dobrego. Będę dbał o stabilny rozwój uczelni – zapowiada kmdr prof. dr hab. Tomasz Szubrycht, który objął dziś obowiązki rektora-komendanta Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Na stanowisku zastąpił kontradm. dr. inż. Czesława Dyrcza, który po 42 latach służby przechodzi do rezerwy.
Kmdr prof. dr hab. Tomasz Szubrycht.
Środa była dla odchodzącego rektora ostatnim zwyczajnym dniem pracy. – Właśnie skończyłem rozmowy z przedstawicielami bułgarskiej Akademii Marynarki Wojennej. Po południu czeka mnie jeszcze spotkanie z podchorążymi – mówił kontradm. Czesław Dyrcz. Od pewnego czasu razem z kontradmirałem pracował kmdr Tomasz Szubrycht, który w grudniu został przez ministra obrony wyznaczony na stanowisko rektora-komendanta. Dziś po południu dotychczasowy rektor oficjalnie przekazał obowiązki swojemu następcy.
Podczas uroczystości odbyło się posiedzenie Senatu Akademii Marynarki Wojennej połączone z przekazaniem insygniów władzy rektora-komendanta. Następnie przekazano sztandar uczelni i podpisano niezbędne protokoły. Przy okazji uroczystości w Akademii oddano do użytku dwa nowe laboratoria.
Rewolucji nie będzie
– Będę dbał o stabilny rozwój uczelni. Rewolucje nie przynoszą nic dobrego – mówi nowy rektor-komendant. Gdyńską Akademię zna doskonale, jest z nią związany od ponad 12 lat.
Kmdr prof. dr hab. Tomasz Szubrycht ma 52 lata. Służbę w marynarce wojennej rozpoczął w 1987 roku. Trafił do Grupy Okrętów Rozpoznawczych 3 Flotylli. Trzy lata później został zastępcą dowódcy, a następnie dowódcą okrętu ORP „Hydrograf”. Cały czas podnosił swoje kwalifikacje. Z wyróżnieniem ukończył między innymi specjalistyczne studia w Naval Amphibious School w San Diego, a także Naval War College w Newport. W grudniu 2002 roku rozpoczął pracę w Akademii Marynarki Wojennej. Był tam między innymi kierownikiem Ośrodka Analiz Decyzyjnych i Działań Morskich na Wydziale Dowodzenia i Operacji Morskich, a ostatnio dziekanem tegoż wydziału. Na koncie ma blisko 200 publikacji, prowadzi działalność w organizacjach społecznych, m.in. Lidze Morskiej i Rzecznej oraz Polskim Towarzystwie Nautologicznym. Za swoją pracę został uhonorowany licznymi medalami i orderami, na przykład złotym medalem „Za Zasługi dla Obronności Kraju”.
– Głównym zadaniem naszej uczelni jest kształcenie kadr na potrzeby sił zbrojnych, a te znajdują się w kluczowym dla siebie momencie. Właśnie przechodzą restrukturyzację i modernizację. Ważne, by w całym tym procesie dobrze wykorzystany został ogromny potencjał Akademii – podkreśla kmdr Szubrycht. Nowy rektor deklaruje też, że zrobi wszystko, by uczelnia była aktywna i widoczna na rynku edukacyjnym. Czy to oznacza uruchomienie nowych kierunków dla studentów cywilnych? – W tej chwili trudno na to pytanie odpowiedzieć. Takie decyzje wymagają dokładnej analizy zarówno rynku, jak i możliwości samej uczelni – podkreśla komandor.
Symulatory i biblioteka dla studentów
Ustępujący kontradm. Dyrcz rektorem Akademii był siedem lat. – Przez ten czas udało nam się sporo osiągnąć – przyznaje. Uczelnia wzbogaciła się o nowoczesną bibliotekę, częściowo wybudowaną z pieniędzy Unii Europejskiej, a także wiele symulatorów, na przykład broni strzeleckiej „Śnieżnik”, symulator mostka nawigacyjnego czy symulator okrętu podwodnego Kobben. Podczas urzędowania kontradm. Dyrcza przy uczelni stanął kadłub tego typu jednostki, a jej transport z portu wojennego był pierwszym tego typu przedsięwzięciem w historii Polski.
Kontradm. dr. inż. Czesław Dyrcz.
Dzisiejszy dzień był dla ustępującego rektora ważny także z innego powodu. Po 42 latach pożegnał się bowiem z mundurem. Służbę w marynarce rozpoczął od okrętów podwodnych. Potem był zastępcą dowódcy, a następnie przez 13 lat dowódcą żaglowca szkolnego ORP „Iskra”. W tym czasie okręt opłynął świat jako pierwsza jednostka pod wojenną banderą Polski, został też nagrodzony Medalem Pokoju. To prestiżowe wyróżnienie przyznaje Sekretarz Generalny ONZ.
Z gościnnymi wykładami na akademii
Kontradm. Dyrcz służbę na morzu pełnił przez 20 lat, następnie był między innymi zastępcą dowódcy 3 Flotylli Okrętów w Gdyni oraz dowódcą nieistniejącej już 9 Flotylli Obrony Wybrzeża w Helu. Kierował też Biurem Hydrograficznym Marynarki Wojennej. Na koncie ma liczne publikacje poświęcone nawigacji, żeglarstwu, hydrografii i bezpieczeństwu żeglugi. Uhonorowano go także wieloma odznaczeniami, między innymi złotym medalem „Za Zasługi dla Obronności Kraju”, a także Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
– Teraz zamierzam poświęcić się pracy naukowej i dydaktycznej. Chciałbym zostać profesorem wizytującym w naszej Akademii Marynarki Wojennej, otrzymałem też zaproszenie, by wykładać w akademii w Warnie – zaznacza kontradm. Dyrcz. W ubiegłym roku senat bułgarskiej uczelni nadał mu tytuł Honorowego Profesora.
Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni to jedyna w Polsce uczelnia, która kształci oficerów sił morskich. Jej tradycje sięgają 1922 roku. Studenci wojskowi zdobywają tutaj wiedzę na czterech kierunkach – nawigacji, mechatronice, informatyce oraz mechanice i budowie maszyn. Uczelnia oferuje również miejsca na jedenastu kierunkach cywilnych. Wśród nich są nawigacja, automatyka i robotyka oraz bezpieczeństwo narodowe. Rocznie w jej murach uczy się około ośmiu tysięcy osób.
autor zdjęć: Krzysztof Miłosz
komentarze