Setki wolontariuszy na ulicach miast, koncerty, aukcje, pokazy wojskowego sprzętu – w kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy włączyło się w tym roku 65 jednostek oraz instytucji podległych Dowództwu Generalnemu. Ale to nie koniec. Internetowe aukcje przedmiotów i atrakcji wystawionych przez armię potrwają jeszcze kilka dni.
Zdjęcie st. chor. sztab. Adama Roika. Afganistan 2014.
4050 złotych – taką kwotę zadeklarował fan lotnictwa za jeden dzień spędzony w poznańskiej bazie F-16. Zapewne jednak kwota znacząco wzrośnie. Licytacja potrwa bowiem jeszcze przez cztery dni – do 15 stycznia. Wycieczka do Krzesin to zaledwie jedna z licznych atrakcji zaoferowanych przez wojsko na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na portalu allegro.pl licytowany jest między innymi udział w manewrach morskich na pokładzie okrętu transportowo-minowego. W niedzielne popołudnie licznik wskazujący cenę rejsu wybił 1325 złotych. Aukcja potrwa do 27 stycznia.
Z kolei za Niedźwiedzia Bogusia, czyli pluszową maskotkę lotników z Malborka, trzeba zapłacić już 2075 zł. Boguś od kilku miesięcy wędrował po polskich jednostkach, wzbijając się w powietrze różnymi typami samolotów i śmigłowców, a nawet goszcząc na pokładzie okrętów. Jego wyprawę można było śledzić na Facebooku. Pluszaka można licytować do 16 stycznia.
Na liście licytowanych pamiątek i atrakcji można znaleźć jeszcze chociażby komplet wojskowych beretów podarowanych przez ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka (w niedzielę po południu osiągnęły cenę 686 złotych), dzień w 2 Grupie Poszukiwawczo-Ratowniczej z Mińska Mazowieckiego (167,5 złotych), czy tablicę dowódcy 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa (310 złotych).
Wojsko włączyło się także w organizację imprez składających się na finał WOŚP. W tym roku wzięło w nich udział 65 jednostek oraz instytucji podlegających Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych. W całej Polsce organizowane były koncerty, spektakle, pokazy wojskowego sprzętu i aukcje drobniejszych pamiątek oraz atrakcji.
Tak było chociażby w Gdyni, gdzie w klubie „Riwiera” na licytację trafiły książki „Pokłon Hornowi” autorstwa kadm. Czesława Dyrcza, rektora Akademii Marynarki Wojennej z jego dedykacją. – Pierwsza została kupiona za 150 złotych, druga za 50 złotych, ale zwycięzca ponownie przekazał ją na aukcję – tłumaczy kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik AMW. Za 150 złotych poszedł voucher na szkolenie w Pracowni Broni Rakietowej i Artylerii Instytutu Uzbrojenia i Informatyki AMW. – Zwycięzca może wziąć ze sobą cztery osoby – informuje kmdr por. Mundt.
W całej Polsce żołnierze pomagali także w ulicznych zbiórkach. – Wolontariuszy wspiera 300 naszych kolegów. Pogodę mamy nienajlepszą, ale dajemy radę. Na zbiórkach pozostaniemy do samego ich końca – zapowiada por. Martyna Fedro-Samojedny, rzecznik 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Pieniądze do puszek zbierało też kilkudziesięciu podchorążych Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
To już 23. finał WOŚP. W tym roku pieniądze z kwest i licytacji zostaną przeznaczone na sprzęt, z którego skorzystają dzieci leczone na oddziałach onkologicznych i pediatrycznych oraz na opiekę medyczną dla osób starszych.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Adam Roik/Combat Camera
komentarze