moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Tak zginął ostatni polski partyzant

Był ostatnim żołnierzem niepodległościowego podziemia poległym w boju. Sierżant Józef Franczak „Lalek” przez 18 lat od zakończenia II wojny wymykał się zasadzkom i obławom Służby Bezpieczeństwa. Dziś mija pół wieku od jego śmierci – został zamordowany 21 października 1963 roku.

Sierż. Józef Franczak „Lalek" - na zdjęciu w środku.

Dwaj funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa wspierani przez oddział 35 milicjantów okrążyli 21 października 1963 r. gospodarstwo Wacława Becia w Majdanie Kozic Górnych. Ukrywał się w nim jeden z najbardziej poszukiwanych mężczyzn w PRL-u. Żołnierz na ich widok oddał kilka strzałów z pistoletu i zaczął uciekać.

„Wykorzystując słabe punkty obstawy pod osłoną zabudowań wycofał się około 300 m od meliny, gdzie podczas wymiany strzałów został śmiertelnie ranny i po kilku minutach zmarł” – napisano poźniej w milicyjnym raporcie.

W ten sposób zginął ostatni partyzant podziemia niepodległościowego. Miał wtedy 45 lat. − Do końca wierzył, że władza w Polsce się zmieni albo wybuchnie międzynarodowy konflikt, w wyniku którego nasz kraj będzie wolny, a on musi tylko dotrwać do tego momentu – tłumaczy Andrzej Czerwiński, historyk specjalizujący się w dziejach XX wieku.

Blisko 25 lat wcześniej Józef Franczak, nazywany z powodu nienagannej prezencji „Lalkiem", skończył Szkołę Podoficerską w Centrum Wyszkolenia Żandarmerii w Grudziądzu i zaczął służbę w Równem. Walczył w 1939 r. na Kresach Wschodnich, potem działał w podziemiu m.in. jako dowódca plutonu w lubelskim obwodzie Armii Krajowej.

Po zajęciu Lubelszczyzny przez sowietów w sierpniu 1944 r. sierż. Franczak został przymusowo wcielony do 2 Armii Wojska Polskiego. Był tam świadkiem skazywania na śmierć żołnierzy AK i bojąc się podobnego losu, zdezerterował. Wrócił w rodzinne strony i nawiązał kontakty z podziemiem niepodległościowym.

Dołączył do oddziału Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość dowodzonego przez kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Został dowódcą patrolu i na jego czele zbierał informacje o operacjach prowadzonych przez Urząd Bezpieczeństwa, organizował zasadzki na funkcjonariuszy milicji i wykonywał wyroki na konfidentach. Kilka razy był ranny, raz aresztowany, ale udało mu się uciec w czasie transportu.

Na początku 1947 r. władze ogłosiły amnestię. Ujawniło się ponad 50 tysięcy żołnierzy. – Józef Franczak nie ufał komunistom i pozostał w konspiracji – wyjaśnia historyk. W maju 1948 r. patrol Franczaka wpadł w zasadzkę, z której udało się uciec tylko jemu. Rok później w obławie Sił Bezpieczeństwa zginął „Uskok". Od tej pory „Lalek” ukrywał się samotnie, głównie w miejscowościach w okolicy Chełma, Lublina i  Krasnegostawu.  

W 1956 r. pojawiła się dla niego kolejna szansa na wyjście z ukrycia, kiedy na fali „odwilży” komuniści ogłosili nową amnestie. Partyzant bał się jednak, że w czasie procesu grozi mu dożywotnie więzienie. – Józek się wahał, ale się nie przemógł – pisała we wspomnieniach jego narzeczona Danuta Mazur. Skazany na banicję, wyjęty spod prawa żołnierz ukrywał się, będąc jedną z najbardziej poszukiwanych osób w PRL-u.

Funkcjonariusze UB tropili go wytrwale. W 1961 r. rozesłali za nim list gończy pisząc, że jest bandytą stanowiącym postrach dla mieszkańców podlubelskich wsi. „Wzrost ok. 175 cm, ciemny blond, włosy szpakowate, lekko łysy. W wypadku osobistego kontaktu zachować ostrożność, ponieważ poszukiwany osobnik nosi broń krótką, dwa pistolety i trzy granaty” – podano w rysopisie poszukiwanego.

„Lalek” wymykał się kolejnym obławom. – Był świetnym konspiratorem, poznał metody działania UB i dzięki temu tyle lat był nieuchwytny – wyjaśnia Andrzej Czerwiński. Jak dodaje, żołnierz ukrywał się dzięki pomocy wielu osób, które użyczały mu schronienia, mimo że groziła im za to kara więzienia. Jak szacowali funkcjonariusze bezpieki, partyzantowi pomagało ponad dwieście osób.

Na początku 1963 r. UB udało się nakłonić do współpracy Stanisława Mazura, stryjecznego brata Danuty. Dzięki jego informacjom znaleźli i zabili „Lalka". Po śmierci pochowano go w anonimowym grobie na jednym z lubelskim cmentarzy. Dopiero po 20 latach rodzina mogła przenieść ciało do rodzinnego grobowca w Piaskach.

W 2007 r. wzniesiono tam poświęcony Franczakowi pomnik, a rok później prezydent Lech Kaczyński nadał mu pośmiertnie za walkę z komunistycznym reżimem drugie najwyższe polskie odznaczenie cywilne – Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

W tym roku posłowie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu chcą uczcić 50. rocznicę jego śmierci. – Sejm oddając cześć sierżantowi Józefowi Franczakowi, ostatniemu Żołnierzowi Wyklętemu, przypomina tragiczną i bohaterską ofiarę polskiej krwi złożoną na ołtarzu Niepodległej – brzmi projekt sejmowej uchwały.

AD

autor zdjęć: IPN

dodaj komentarz

komentarze

~Jan
1477041720
Kolejna rocznica zamordowania Franczaka. W szkołach w Piaskach i Bystrzejowicach cisza, nawet żadnego apelu nie było. Władza ludowa nadal czuwa i chroni mieszkańców od "wywrotowej' wiedzy o Ostatnim Żołnierzu Wyklętym. Żadnego pomnika, ulicy, skweru jego imienia. Kiedy nauczyciele przestaną się bać prawdy i zwierzchników?
B7-12-13-86
~granit
1382347080
Pytanie: KIedy zostanie awansowany?
9B-3D-FC-72

Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
 
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Świąteczne spotkanie na Podlasiu
„Niedźwiadek” na czele AK
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Olimp w Paryżu
„Czajka” na stępce
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiana warty w PKW Liban
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Awanse dla medalistów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Wybiła godzina zemsty
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Kluczowa rola Polaków
Wiązką w przeciwnika
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Chirurg za konsolą
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Bohaterowie z Alzacji
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Kluczowy partner
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Wszystkie oczy na Bałtyk
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Olympus in Paris
Trzecia umowa na ZSSW-30
Polskie Casy będą nowocześniejsze
Rosomaki i Piranie
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Polskie Pioruny bronią Estonii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Fundusze na obronność będą dalej rosły
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
W drodze na szczyt
Rekord w „Akcji Serce”
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Medycyna „pancerna”
Determinacja i wola walki to podstawa
Posłowie o modernizacji armii
Kadeci na medal
„Szczury Tobruku” atakują
Zimowe wyzwanie dla ratowników
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Ryngrafy za „Feniksa”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO