Odeszli już weterani tamtej epoki, ale ideały, o które walczyli są ponadczasowe – powiedział ambasador Francji Pierre Buhler, składając wieniec na kwaterze byłych żołnierzy 1 Armii Francuskiej „Ren i Dunaj”. W jej szeregach podczas II wojny światowej polscy żołnierze walczyli obok francuskich.
Podczas uroczystości upamiętniających zakończenie I wojny światowej na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie ambasador Buhler przypomniał, jak 94 lata temu o godzinie 11.00 rozległ się sygnał zawieszenia broni. Oznajmiał on koniec czteroletniego okresu krwawych walk. – 11 listopada przypominamy, jak ważna jest pamięć, a nasze przesłanie kierujemy do młodego pokolenia – mówił ambasador.
W rocznicę zakończenia I wojny światowej na warszawskich Powązkach przy kwaterze oznaczonej numerem A-43 spotykają się polscy i francuscy weterani, żołnierze 1 Armii Francuskiej. Jak co roku członkowie Polskiej Sekcji Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy I Armii Francuskiej „Ren i Dunaj” wystawili poczet sztandarowy.
Na warszawskiej nekropolii pochowani są weterani francuskiego ruchu oporu, żołnierze oraz oficerowie 19 i 29 Zgrupowania Polskiej Piechoty, którzy podczas II wojny światowej w szeregach 1 Armii Francuskiej dowodzonej przez generała marszałka Jeana de Lattre de Tassigny przeszli szlak bojowy z południowej Francji przez Ren do Dunaju.
W miejscu centralnym, przed główną płytą jest symboliczny grób marszałka Jean de Lattre de Tassigny, który kryje urnę z ziemią z miejscowości Mouilleron-en-Pareds we Francji, gdzie generał został pochowany. O polsko-francuskim braterstwie broni (nasze narody nigdy nie walczyły przeciwko sobie) przypominają także umieszczone na płycie emblematy: polskie godło państwowe, emblemat I Armii Francuskiej, Krzyż Lotaryński, medal „Za Wolność Waszą i Naszą” żołnierzy 19. i 29. Zgrupowania Piechoty Polskiej.
Historycy szacują, że podczas II wojny światowej w podziemnej walce zbrojnej wzięło udział około 50 tys. polskich emigrantów, którzy na francuskiej ziemi walczyli w grupach bojowych i oddziałach francusko-polskich oraz wielonarodowych. 5 tys. z nich poległo.
– Około 2500 żołnierzy, którzy walczyli w szeregach 1 Armii Francuskiej „Ren i Dunaj”, wróciło w 1945 roku do Polski. Dziś zostało nas około pięćdziesięciu – mówi major w stanie spoczynku Zygmunt Włodarczyk, członek Polskiej Sekcji Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy I Armii Francuskiej „Ren i Dunaj”.
autor zdjęć: Małgorzata Schwarzgruber
komentarze