moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Precyzyjna stopięćdziesiątkapiątka

Agencja Uzbrojenia o ponad dwa tygodnie wydłużyła firmom zbrojeniowym zainteresowanym dostarczeniem Wojsku Polskiemu amunicji precyzyjnego rażenia o kalibrze 155 mm termin zgłaszania się do wstępnych konsultacji rynkowych w tej sprawie. Producenci chcący zaprezentować swoje wyroby mają czas do 16 września na złożenie niezbędnych dokumentów.

Armatohaubice kalibru 155 mm to obecnie najpotężniejsze systemy artyleryjskie znajdujące się w wyposażeniu Wojska Polskiego. Można nimi razić cele oddalone nawet o 40 km. Żołnierze korzystają z dwóch typów tego rodzaju broni: produkowanych przez Hutę Stalowa Wola armatohaubic Krab – w ramach programu badawczo-rozwojowego o kryptonimie „Regina” – oraz importowanych z Korei Południowej armatohaubic K9 Thunder.

Niestety, choć liczba 155-milimetrowych armatohaubic w Wojsku Polskim rośnie – w 2022 roku podpisano umowę wykonawczą na dostawę 212 egzemplarzy K9, a w grudniu 2023 na 152 dodatkowe egzemplarze K9 i taką samą liczbę Krabów (tylko w ramach umowy ramowej, a nie wykonawczej) – to wojsko ma do nich jedynie jeden typ amunicji. Chodzi o amunicję odłamkowo-burzącą, która świetnie nadaje się do powierzchniowego rażenia wrogich celów, na przykład kolumn pojazdów czy nacierającej nieprzyjacielskiej piechoty, ale znacznie gorzej radzi sobie z niszczeniem nieprzyjacielskich systemów rakietowych czy przeciwlotniczych. Do tego typu zadań o wiele lepiej nadaje się amunicja precyzyjna, która pozwala atakować cele z dokładnością do kilku metrów i tym samym niszczyć nawet stosunkowo niewielkie obiekty.

Wiele wskazuje na to, że za kilka lat polscy artylerzyści będą mieli do dyspozycji i takie pociski o kalibrze 155 mm. W połowie lipca Agencja Uzbrojenia poinformowała, że zaprasza firmy produkujące amunicję artyleryjską precyzyjnego rażenia (APR 155) do zaprezentowania wojsku swoich produktów w ramach wstępnych konsultacji rynkowych. AU dała przemysłowi czas na zgłaszanie chęci uczestnictwa w konsultacjach do końca sierpnia. Kilka dni temu instytucja poinformowała na swoich stronach internetowych, że przedłuża ten termin do połowy września.

Choć na razie nie wiadomo, które podmioty zamierzają walczyć o kontrakt na dostawę pocisków APR 155, to należy się spodziewać, że w szranki staną wszyscy czołowi producenci wytwarzający ten typ amunicji, w tym m.in.: Raytheon wraz z BAE Systems mający w asortymencie system Excalibur, Diehl wraz z Rheinmetallem oferujący system SMArt 155 oraz koncern Leonardo, producent systemu Vulcano 155 GLR.

Bez szans nie jest również polski przemysł. Od kilku lat nad stosownym rozwiązaniem pracują wspólnie firmy Mesko i CRW Telesystem-Mesko, wspierane przez Wojskową Akademię Techniczną. W 2020 roku odbyły się testy poligonowe pocisków i według zapewnień Polskiej Grupy Zbrojeniowej ich produkcja seryjna może ruszyć bardzo szybko.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: plut. Aleksander Perz

dodaj komentarz

komentarze


Less Foreign in a Foreign Country
 
Olympus in Paris
MON o przyszłości Kryla
Atak na cyberpoligonie
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Wielka gra interesów
Rosomaki i Piranie
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
PGZ – kluczowy partner
Minister o dymisji szefa Inspektoratu Wsparcia
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
Awanse dla medalistów
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Śmierć szwoleżera
Siedząc na krawędzi
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Zmiana warty w PKW Liban
Turecki most dla Krosnowic
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Rozgryźć Czarną Panterę
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Wiązką w przeciwnika
Granice są po to, by je pokonywać
Wojsko wraca do Gorzowa
Z Jastrzębi w Żmije
Okręty rakietowe po nowemu
Zrobić formę przed Kanadą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Przetrwać z Feniksem
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Co może Europa?
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Zmiany w prawie 2025
Polska wizja europejskiego bezpieczeństwa
Biegający żandarm
Kluczowy partner
Węgrzy w polskich mundurach
Nie walczymy z powietrzem
Silna aktywna rezerwa celem na przyszłość
Ostatnia prosta
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Czy europejskie państwa wspólnie zbudują niszczyciel?
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO