Osiem licytacji i 42 tys. zł dla potrzebujących – to dotychczasowy bilans buzdyganowej sztafety dobra płk. Szczepana Głuszczaka. Ale to nie koniec! Nagroda przyznana przez „Polskę Zbrojną” znów trafiła na aukcję. Zgromadzone dzięki niej środki zostaną przekazane na rehabilitację „Tasiora”, weterana z Iraku i Afganistanu, który złamał kręgosłup w wypadku motocyklowym.
– Już gdy odbierałem wylicytowanego na aukcji Buzdygana wiedziałem, że nie zatrzymam go dla siebie. Po pierwsze należał przecież do płk. Głuszczaka, a po drugie, wierzę, że może zrobić jeszcze wiele dobrego. Dlatego zdecydowałem się zwrócić go pierwotnemu właścicielowi – mówi Jerzy Ciszewski, były sportowiec, który w październiku ubiegłego roku zdobył nagrodę oferując za nią 5700 zł. I tak się stało. Nagroda znów trafiła na aukcję charytatywną. Tym razem cała kwota z licytacji zostanie przekazana „Tasiorowi”, byłemu żołnierzowi 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, weteranowi z Iraku i Afganistanu, który w wypadku na motocyklu złamał kręgosłup. – „Tasior” cały czas walczy ze swoją niepełnosprawnością, każdy dzień to stawianie czoła najprostszym czynnościom, na które my w natłoku codziennych obowiązków nie zwracamy uwagi. Rehabilitacja jest kosztowna, ale po spotkaniu z tym chłopakiem wiem, że żadna przekazana mu złotówka nie zostanie zmarnowana – mówi płk Szczepan Głuszczak. – Pamiętajcie, że dobro to jedyna rzecz na świecie, która się mnoży, jak się ją dzieli – tak dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa zachęca do udziału w licytacji.
A ta odbywa się na facebookowym profilu oficera. Może w niej wziąć udział każda osoba pełnoletnia, zgodę na uczestnictwo młodszych muszą wyrazić rodzice. Cena wywoławcza nagrody to 100 złotych, ale wszystko wskazuje na to, że walka może być zacięta, ponieważ pierwsza licytująca osoba zaproponowała tysiąc złotych. Jerzy Ciszewski zdradza, że także nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. – Buzdygan bardzo podoba się mojej córce. Obiecałem jej, że jeszcze kiedyś na chwilę do nas wróci – żartuje. Czy nastąpi to wkrótce? O tym przekonamy się w piątek, 26 lutego o godz. 9.00, bo wówczas licytacja zostanie zakończona.
Buzdyganowa sztafeta dobra rozpoczęła się w 2019 roku. Wówczas płk Szczepan Głuszczak otrzymał Buzdygana. Zadecydowali o tym czytelnicy „Polski Zbrojnej”, którzy docenili oficera za zorganizowanie „Projektu Wojownik”, cyklu zajęć, podczas których weterani trenują sztuki walki pod okiem mistrzów. Płk Głuszczak postanowił wówczas wystawić Buzdygana na aukcji charytatywnej i w ten sposób wspomóc finansowo potrzebujących. Licytację wygrali żołnierze z 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej, dzięki którym ponad dwa tysiące złotych trafiło do Stowarzyszenia Rodzin Poległych Żołnierzy „Pamięć i Przyszłość”. Terytorialsi nie zachowali jednak Buzdygana dla siebie. Zwrócili go pierwotnemu właścicielowi, a ten postanowił zorganizować kolejną aukcję. I tak trwa to do dziś! Buzdygan był dotychczas licytowany już osiem razy, dzięki temu do potrzebujących trafiło 42 tys. zł.
autor zdjęć: Artur Zakrzewski
komentarze