Nowe Kraby trafiają do wojska. Dziś podpisaliśmy aneks do umowy na dostawę elementów do dywizjonowych modułów Regina – poinformował minister Mariusz Błaszczak. Hucie Stalowa Wola, producentowi tego uzbrojenia, udało się wypracować oszczędności podczas realizacji kontraktu. Dzięki temu do toruńskiego Centrum Szkolenia trafią dwie dodatkowe armatohaubice.
155-milimetrowe armatohaubice Krab, uzbrojone w działo o długości 52 kalibrów, to obecnie najnowocześniejszy system artylerii lufowej w Wojsku Polskim. Wart 4,5 mld zł kontrakt na dostawę czterech dywizjonowych modułów ogniowych Regina, łącznie 96 Krabów, Inspektorat Uzbrojenia podpisał z Hutą Stalowa Wola w grudniu 2016 roku. Dzisiaj Kraby są już w wyposażeniu trzech jednostek – 11 Mazurskiego Pułku Artylerii w Węgorzewie (trafiły tam w sierpniu 2017), 5 Lubuskiego Pułku Artylerii w Sulechowie (pierwsze egzemplarze przekazano jednostce w marcu 2019 roku) oraz 23 Śląskiego Pułku Artylerii (październik i grudzień 2020).
Pierwsze dostawy nowego uzbrojenia zostały skierowane do jednostek liniowych. Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia z Torunia, centralny ośrodek szkolenia artylerzystów, odpowiedzialny za kształcenie kadr tego rodzaju wojsk, nie dysponował do tej pory własnymi haubicami. Szkolenie prowadzone było z wykorzystaniem egzemplarzy użyczonych przez pułki. Wkrótce to się zmieni. Dzisiaj podpisany został aneks do kontraktu z 2016 roku, na mocy którego do 2022 roku do toruńskiej szkoły trafią dwa Kraby wraz z wozem dowodzenia oraz pojazdami logistycznymi – wozem amunicyjnym oraz remontu uzbrojenia i elektroniki. Wartość kontraktu to około 100 mln zł.
To efekt oszczędności, jakie w czasie realizacji tego kontraktu udało się wypracować Hucie Stalowa Wola. W ramach rozliczeń z zamawiającym, czyli Ministerstwem Obrony Narodowej, producent dostarczy wojsku dwa dodatkowe działa. Trafią one do toruńskiego CSAiU. – Realizacja programów długookresowych jest tym, na czym zależy wszystkim spółkom skupionym w PGZ. Pozwala to na bardziej optymalne kosztowo i pod względem wykorzystania mocy produkcyjnych zaangażowanie naszych zakładów – mówi Andrzej Kensbok, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, której częścią jest HSW. – Dlatego m.in. zabiegamy o to, by resort uwzględniał w swoich planach zakupowych dłuższą perspektywę czasową i większe ilości sprzętu. Dobrym tego przykładem jest właśnie program „Regina”. Uzyskane oszczędności, które MON może przeznaczyć na domówienie dodatkowego sprzętu, są właśnie efektem rozpisanego na lata programu – wyjaśnia prezes.
Grafika: PZ
Bartłomiej Zając, prezes HSW, podkreśla, że rekordowa dla polskiej zbrojeniówki umowa z 2016 roku na dostawę czterech dywizjonowych modułów ogniowych Regina jest realizowana zgodnie z przyjętym terminarzem. Na początku grudnia br. pierwsze dwie baterie Krabów, czyli szesnaście dział, osiem wozów dowodzenia, cztery wozy amunicyjne i wóz remontu uzbrojenia i elektroniki, trafiły do 23 Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu. W przyszłym roku jednostka ta otrzyma jeszcze osiem Krabów oraz trzy wozy dowodzenia i dwa wozy amunicyjne. – Cieszę się, że realizacja programu idzie sprawnie i zgodnie z planem. To dla naszego zakładu bardzo ważne, bo gwarantuje stabilność i pracę na kolejne lata. Nie bez znaczenia jest fakt, że oprócz samego sprzętu, który trafia do jednostek, szkolimy też żołnierzy, którzy mają go używać. W ten sposób usprawniamy proces eksploatacji Krabów, sprzętu z najwyższej półki – podkreśla Bartłomiej Zając.
W skład DMO Regina wchodzą – poza 24 samobieżnymi armatohaubicami Krab kal. 155 mm – trzy wozy dowódczo-sztabowe, osiem wozów dowódczych, sześć wozów amunicyjnych i wóz remontu uzbrojenia i elektroniki.
autor zdjęć: st. chor. sztab. mar. Arkadiusz Dwulatek / CC DORSZ
komentarze