Resort obrony odrzucił oferty czeskiej firmy Glomex i amerykańskiego giganta Boeing Company na dostawę samolotów średniego zasięgu do przewozu VIP-ów. – Stało się tak ze względu na błędy formalnoprawne ofert oraz ich wartość – mówi wiceminister Bartosz Kownacki. Rząd na zakup maszyn przeznaczył 1,7 mld zł. Oferenci zażądali znacznie więcej.
Oferty w przetargu na dostawę średnich samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie można było składać do 8 marca. Dziś Ministerstwo Obrony Narodowej, odpowiedzialne za ich zakup, poinformowało, że do zamawiającego, czyli Inspektoratu Uzbrojenia, wpłynęły dwie oferty. Jedną złożyła czeska firma Glomex, drugą – amerykański koncern Boeing. – Po dokonaniu oceny złożonych ofert obie zostały odrzucone – poinformował w południe wiceminister Bartosz Kownacki. – Powodem są błędy formalnoprawne ofert i ich wartość.
Za maszyny średniego zasięgu Boeing zażądał około 3,44 mld zł brutto. Resort obrony odrzucił ją ze względów formalnych. „Była to oferta warunkowa – jej ważność uwarunkowana była koniecznością dokonania zmian w zapisach umowy” – podaje w komunikacie Centrum Operacyjne MON. Oferta firmy Glomex była nieco tańsza, jej wartość bowiem wynosiła około 2,66 mld zł brutto, ale i ona została zdyskwalifikowana ze względu na błędy formalnoprawne. Co więcej, jak podaje MON, oferta ta nie została zabezpieczona wadium i została złożona przez „podmiot nieproszony do składania ofert” (czyli konsorcjum Glomex-Lufthansa Technik).
Obie firmy zaproponowały w postępowaniu samoloty Boeing B737 (BBJ2 w wersji z salonką). – Ministerstwo obrony słusznie odrzuca w postępowaniu przetargowym oferty, które nie spełniają naszych oczekiwań. Przecież przetarg dotyczy samolotów, które mają spełniać bardzo restrykcyjne wymagania związane z bezpieczeństwem i funkcjonalnością – mówi poseł Michał Jach (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Zauważa, że skoro oferenci popełnili błędy formalne, to nie można kontynuować postępowania. – Popieram decyzję wiceministra Kownackiego o odrzuceniu ofert ze względu na ich wygórowana cenę. To sygnał dla dostawców, że skoro płacimy, to my dyktujemy warunki, a oni powinni dostosować się do naszych oczekiwań – przekonuje.
Poseł PiS podkreśla, że problemy z przetargiem na zakup średnich samolotów nie wpłyną na dostawę małych maszyn do przewozu VIP-ów. Pierwszy z dwóch zamówionych w ubiegłym roku samolotów Gulfstream G550 zostanie przekazany Polsce w czerwcu tego roku.
Średni samolot pasażerski to taki, którym mogą podróżować nie mniej niż 132 osoby – w konfiguracji pasażerskiej oraz nie mniej niż 65 osób – w konfiguracji z salonką. Samoloty używane o średnim zasięgu mogą wykonywać loty transatlantyckie z jednym międzylądowaniem, a nowe (z 30 pasażerami) trasę Warszawa – Nowy Jork pokonają bez dodatkowych przystanków.
Postępowanie dotyczące zakupu trzech samolotów średnich do przewozu najważniejszych osób w państwie rozpoczęto 30 sierpnia 2016 roku. Wówczas Inspektorat Uzbrojenia ogłosił przetarg na zakup trzech samolotów średnich, w tym jednego używanego, wraz ze szkoleniem personelu latającego i pakietem logistycznym. Terminem dostawy maszyn miał być – w przypadku samolotu używanego – listopad 2017 roku. Nowe maszyny miały być dostarczone w 2020 i 2021 roku.
W październiku ubiegłego roku do MON wpłynęły cztery wnioski o udział w postępowaniu, ale po weryfikacji do negocjacji zaproszono jedynie dwie firmy: Boeing oraz Glomex. Obie korporacje ostateczne oferty mogły składać do 8 marca 2017 roku.
autor zdjęć: Artur Goławski
komentarze