Resort obrony ogłosił przetarg na zakup pięciu samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie. Wiceminister Bartosz Kownacki zapowiedział, że MON planuje kupić dwa małe i dwa średniej wielkości nowe samoloty oraz jeden używany. Wartość kontraktu to około 1,7 mld zł. – Pieniądze na ten cel są zabezpieczone w budżecie – zapewnił Kownacki.
Obecny rząd unieważnił przetarg, który na zakup dwóch małych samolotów pasażerskich do przewozu VIP-ów rozpisał gabinet PO-PSL. – Nasi poprzednicy chcieli kupić dwa używane małe samoloty, a to nie zaspokoiłoby potrzeb państwa – tłumaczył dziś wiceminister obrony Bartosz Kownacki. Ministerstwo ogłosiło więc nowe przetargi. – Na dwa małe i trzy średnie samoloty – zapowiedział wiceminister. Maszyny mają być przeznaczone do dyspozycji prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu.
Małe samoloty odrzutowe będą mogły zabrać na pokład od 12 do 16 pasażerów. Mają one obsługiwać loty krajowe oraz europejskie np. do Brukseli. Dwie średniej wielkości maszyny będą przeznaczone dla około 100 pasażerów i będą latać w dłuższe trasy, np. przez Atlantyk. W tym przypadku MON również planuje kupić nowe samoloty. – Zostaną one wyposażone w wojskowe systemy obronne i będą mogły lądować na lotniskach wojskowych – dodaje Kownacki.
Resort liczy, że przetarg na małe samoloty zostanie rozstrzygnięty do końca tego roku, a maszyny będą dostarczone armii do końca 2017 roku. Na większe trzeba będzie poczekać do 2020-2021 roku. – Mamy nadzieję, że uda się to zrealizować wcześniej – zaznaczył wiceminister.
To jednak nie wszystko. Trzeci średniej wielkości samolot ma być używany (najwyżej 5-letni). Ten zakup MON chce sfinalizować szybko. Firma, która wygra przetarg, będzie musiała dostarczyć odrzutowiec w 2017 roku.
Wszystkie maszyny dla VIP-ów trafią do 1 Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie. Obecnie najważniejsze osoby w państwie korzystają z dwóch Embraerów 175 wyczarterowanych od Polskich Linii Lotniczych LOT SA. Czteroletnia umowa wygasa w 2017 roku. – Jeśli będzie taka potrzeba, przedłużymy ją, jednak gdy dostaniemy używany samolot, te umowy będą stopniowo wygaszane – mówił Kownacki.
Wartość kontraktów na zakup wszystkich maszyn wyniesie około 1,7 mld zł. Taka suma jest już zagwarantowana w budżecie państwa. Jednocześnie wiceszef MON podkreślił, że resort chce, aby samoloty dla VIP-ów były serwisowane w polskich zakładach. – Mogłyby to być na przykład LOT Aircraft Maintenance Services sp. z o.o. lub Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy – zapowiedział wiceminister.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze