moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Strzelcy z 21 Brygady na zawodach snajperskich

Jak po wielogodzinnym czekaniu w bezruchu trafić do kilkumilimetrowego celu? – Najważniejsze są systematyczne treningi – mówią żołnierze 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Podczas międzynarodowych zawodów „SniperFest 2016” żołnierz tej jednostki pokonał 67 kolegów i zajął piąte miejsce. Z wyróżnieniem podhalańczycy wrócili też z zawodów snajperskich w Czechach. 

Międzynarodowe zawody „SniperFest 2016” odbyły się na Litwie dwa tygodnie temu. Wystartowały w nich 24 zespoły z siedmiu krajów. Drużyna z Polski uplasowała się na ósmym miejscu. W klasyfikacji indywidualnej rywalizowało 72 strzelców, st. szer. Piotr Niezgoda z 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich zajął piąte miejsce.

Ważne mikrocele

Konkurencja była ostra. Na Litwę przyjechali m.in. żołnierze z Belgii, Danii, Finlandii, Niemiec i USA. Zawodnicy strzelali z odległości od 100 do 620 metrów w różnych postawach. Na bliskich odległościach mierzyli do mikrocelów o nieregularnych kształtach. Największą trudność stanowiły pola punktowane minusowo, czyli małe miejsca zaznaczone na wskazanych celach. Jeśli ktoś w nie trafił, tracił punkty. Żołnierze z Rzeszowa strzelali z karabinów wyborowych Alex-762 z celownikami Schmidt & Bender i Leupold. – Nie było podziału na kategorie broni, dlatego snajperzy z innych krajów, poza kalibrem .308, używali większych i mocniejszych pocisków: .300 Winchester Magnum i .338 Lapua Magnum. Jednak na niedużych odległościach nie zawsze spisywali się lepiej – przyznaje biorący udział w zawodach st. kpr. Piotr Stręk z 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa.

Podium zdominowali żołnierze z Litwy. Ale konkurencja była także okazją, by podzielić się doświadczeniami. – Podpatrując snajperów z innych krajów sporo się nauczyliśmy. Niektórzy prezentowali niestandardowe postawy strzeleckie – klęczące bądź siedzące, z wykorzystaniem na przykład sprzętu alpinistycznego. Wysoko ustawiali trójnóg i mocowali broń poprzez linki oraz specjalne urządzenia zaciskowe do wspinaczki, co pozwalało im lepiej ją stabilizować – opowiada st. kpr. Stręk.

Polak najprecyzyjniejszy

Zwykle strzelcy wyborowi poznają program zawodów przed ich rozpoczęciem. Zdarza się jednak, że scenariusze są tajne do ostatniej chwili. Tak było m.in. podczas Międzynarodowych Zawodów Snajperskich w Czechach, które odbyły się w kwietniu. Organizatorzy przygotowali tam ponad 30 konkurencji, wiele nieznanych zawodnikom. – Choć dużo ćwiczyliśmy, okazało się, że byliśmy przygotowani zaledwie na trzy, może cztery konkurencje. Reszta to dla nas całkowite zaskoczenie – przyznaje st. szer. Adam Czaja z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla. Najtrudniejsze zadanie organizatorzy zostawili na koniec. Ostatniej, wyjątkowo chłodnej nocy, snajperów obudził alarm. Dostali pięć minut, by zająć pozycje na strzelnicy. Celem był ładunek wybuchowy. – Mierzyliśmy do niego w bezruchu prawie pięć godzin, tymczasem wokoło eksplodowały rozpraszające nas petardy, było też pełno dymu. Nagle pojawiał się instruktor i klepnięciem w ramię dawał sygnał do strzału – wspomina st. szer. Czaja. Polacy, jako jedyni, otrzymali dodatkowe punkty za „bezruch”. – Instruktorzy śmiali się z nas, że wyglądaliśmy, jakbyśmy zamarzli – dodaje uczestnik zawodów w czeskim Bzenec.

Podhalańczycy uplasowali się w Czechach w środku stawki, ale st. szer. Adam Czaja otrzymał wyróżnienie za najprecyzyjniejszy strzał. – W mojej rodzinie od pokoleń mężczyźni zajmowali się łowiectwem. Jako młody chłopak pomagałem dziadkowi przygotowywać amunicję do dubeltówek. Wielokrotnie brałem także udział w cywilnych zawodach strzeleckich – opowiada strzelec wyborowy 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich.

Bez matematyki ani rusz

Jaki powinien być kandydat na strzelca wyborowego? – Bardzo sprawny, ale przede wszystkim spokojny, opanowany i odporny na wzmożony wysiłek fizyczny. Powinien też umieć szybko podejmować decyzje – mówi plut. Krystian Brem z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich. Kilku żołnierzy z jego drużyny ma za sobą udział w misjach bojowych, m.in. w Afganistanie. W przypadku strzelców wyborowych niezwykle ważną rolę odgrywają też zdolności matematyczne. – Strzelanie niewymagające szybkiego przeliczania kończy się na dystansie 200–300 metrów. Potem zaczyna się matematyka, czyli dużo błyskawicznego i precyzyjnego obliczania prędkości wiatru i wielu innych czynników, które wpływają na celność strzału – dodaje st. szer. Adam Czaja.

Snajperzy ćwiczą nie tylko na strzelnicach. Przed wyjazdem do Czech podhalańczycy dwa miesiące spędzili w Bieszczadach, Tatrach i Kotlinie Kłodzkiej. Tam przeszli wyczerpujące szkolenia. – Staramy się wszystkie ćwiczenia przeprowadzać regularnie. Kluczowe jest bowiem zachowanie odpowiedniej częstotliwości treningów. Dzięki temu możemy utrzymać kondycję strzelecką na odpowiednim poziomie przez cały czas i z dobrymi wynikami wracać z międzynarodowej rywalizacji – tłumaczy st. kpr. Stręk.

Piotr Raszewski

autor zdjęć: archiwum 1 bsp

dodaj komentarz

komentarze


Unikatowe studia trzech uczelni mundurowych
Najdłuższa noc
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Mundurowi z benefitami
Militarne Schengen
Kontrakt na ratowanie życia
Nie wyślemy wojsk do Ukrainy
W ochronie granicy
Dzień wart stu lat
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Śnieżnik gotowy na Groty
Combat 56 u terytorialsów
Wojsko ma swojego satelitę!
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Najlepsze projekty dronów nagrodzone przez MON
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Nowe K9 w Węgorzewie
Niebo pod osłoną
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
Aby granica była bezpieczna
Święto sportowców w mundurach
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Smak służby
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Nowe zasady dla kobiet w armii
Nowe zdolności sił zbrojnych
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Panczeniści na podium w Hamar
Niemcy dla Tarczy Wschód
Gdy ucichnie artyleria
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Wojskowo-policyjny patrol ratuje życie
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Kalorie to nie wszystko
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
Służba w kadrze
Trałowce do remontu
Plan na WAM
Polska produkcja amunicji rośnie w siłę
Sportowcy podsumowali 2025 rok
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Gala Boksu na Bemowie
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Niemieckie wsparcie z powietrza
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Dwie umowy licencyjne w programie K2 podpisane
Szwedzi w pętli
Holenderska misja na polskim niebie
Amunicja od Grupy WB
Pancerniacy jadą na misję
Obywatele chcą być wGotowości

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO