„Anakonda-16” - sprawdzian logistyków
Statkami, samolotami, koleją i na lawetach – tak czołgi, pojazdy wojskowe oraz wyposażenie żołnierzy docierały do Polski z USA, Hiszpanii, Niemiec i innych krajów NATO. – To była olbrzymia operacja i wymagała dużego wysiłku. Nie pamiętam, byśmy kiedykolwiek wcześniej działali na taką skalę – mówi płk Zbigniew Mirowski, szef Szefostwa Transportu i Ruchu Wojsk.
fot. 10 BLog, US Army