Liczy się szybkość, ale także precyzja. Bardzo ważny jest na przykład tak zwany ciąg kaburowy, czyli szybkie wydobycie broni z kabury, złożenie się i wymierzenie do celu oraz oddanie strzału. – W trybie sportowym, używając własnego wyposażenia i broni, wyjęcie pistoletu z kabury i oddanie pierwszego strzału trwa u mnie mniej niż jedną sekundę. Wymagało to jednak wielkiej pracy, setek tysięcy powtórzeń i treningów na sucho – mówi st. szer. pchor. Sebastian Kaczmarczyk, mistrz kraju w strzelaniu dynamicznym z broni krótkiej, podchorąży AWL.
Fot. Bogusław Politowski