Operacje wojsk specjalnych to często błyskawiczne akcje na tyłach przeciwnika. Kluczowym elementem jest wówczas zaskoczenie, szybkość i zdecydowanie w działaniu. Śmigłowce, dzięki swoim unikatowym cechom, takim jak pionowy start i lądowanie, operowanie niemal z każdego miejsca czy możliwość pozostania w zawisie, są bardzo lubiane i cenione przez operatorów.
Śmigłowce to nie tylko transport żołnierzy, to także wsparcie ogniem z broni pokładowej, możliwość ewakuacji rannych oraz dostarczenia zaopatrzenia pododdziałom, którym nie można go dostarczyć innymi sposobami. Na Kursie Działań Specjalnych operatorzy szlifują m.in. technikę desantu na „grubej linie” oraz ewakuacji na „gronie”, czyli linie podwieszonej pod śmigłowcem z kilkoma operatorami na raz. Ponadto uczą się współpracy z załogą śmigłowca oraz elementów naprowadzania ogniowego śmigłowców w dzień i w nocy. W tym roku po raz pierwszy do szkolenia został użyty nowy nabytek wojsk specjalnych – śmigłowiec S-70i Black Hawk.
Fot. Michał Niwicz