Witamy w Agacie!
Szybko przestali liczyć pokonane kilometry oraz zrobione pompki. Coraz mniej przeszkadzały im też odciski na stopach i uwagi instruktorów. Zdeterminowani, nastawieni na sukces i naukę – tacy ludzie przeszli selekcję do Jednostki Wojskowej Agat. To ich pierwszy krok na drodze do zespołu bojowego w tej jednostce. Przez pięć dni obserwowałyśmy ich zmagania w Bieszczadach.
Fot. Magdalena Kowalska-Sendek, Roco
Selekcja do Formozy – bez tajemnic!
Tu liczy się precyzja i skuteczność działań
Długa droga do Bredy