W obliczu wielu zagrożeń, przed jakimi stoi dziś Polska, skuteczna obrona powietrzna jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek. Zapewnienie przewagi w powietrzu oznacza umożliwienie dowódcom podejmowania decyzji wyłącznie w oparciu o to, co najlepsze dla żołnierzy, marynarzy, lotników i urzędników państwowych, a nie z konieczności wynikającej z braków sprzętowych. Uzbrojenie armii w najlepsze rozwiązania nie tylko pozwala wojskowym decydentom zachować autonomię, ale również gwarantuje, że piloci Polskich Sił Powietrznych będą mogli skutecznie wypełniać swoją misję, czyli obronę polskiego nieba, a następnie bezpiecznie wrócić do domów.
We wczesnych fazach walki powietrznej najwyższym priorytetem jest unieszkodliwienie wrogich systemów radiolokacyjnych, które naprowadzają defensywne pociski ziemia-powietrze. Pocisk High Speed Anti-Radiation Missile (HARM) firmy Raytheon to uznane rozwiązanie, które namierza i niszczy wrogie radary. Pocisk HARM już od ponad 30 lat służy zwalczaniu wrogich systemów obrony powietrznej, wykazując się wysoką skutecznością w boju.
W ostatnim czasie firma Raytheon opracowała modernizację pocisku znaną jako HARM Control Section Modification (Modyfikacja Układu Sterowania HARM – HCSM), czyli cyfrowy komputer sterowania lotem oparty na GPS. HCSM zwiększa prawdopodobieństwo trafienia pocisku, ogranicza zniszczenia uboczne i straty wśród własnych żołnierzy, a także decyduje o tym, gdzie pocisk może dolecieć, a gdzie nie.
– Pocisk HARM jest wypróbowany w walce i odgrywa kluczową rolę w przeciwdziałaniu wrogim systemom obrony powietrznej i niszczeniu ich. Dodanie układu HCSM podnosi możliwości, tego już w tej chwili bardzo dobrego, pocisku dzięki dalszemu zwiększeniu potwierdzonej w boju skuteczności i elastyczności pocisku HARM w końcowej fazie starcia – mówi David Orr, dyrektor na Polskę w firmie Raytheon – HCSM to przystępna cenowo opcja modernizacji pocisku HARM, pozwalająca dotrzymać kroku stale ewoluującym zagrożeniom ziemia-powietrze – dodaje.
HCSM jest już wykorzystywany operacyjnie we flocie myśliwców F-16 Sił Powietrznych USA. Analizy danych wskazują, że ulepszenia HCSM znacząco podnoszą skuteczność pocisku (czterokrotnie) wobec zaawansowanych zagrożeń typu ziemia-powietrze, z jakimi ma do czynienia Polska.
Przy tak wielu priorytetowych programach modernizacji wojska polskiego planowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej należy wziąć pod uwagę stosunek skuteczności danego produktu do jego kosztu.
– HCSM różni się także od innych dostępnych dziś systemów ogromną wartością, jaką oferuje – mówi Orr. – Analizy danych dotyczące wdrożenia HCSM w USA wskazują, że system ten przewyższa 85-90% możliwości dowolnego innego efektora służącego do zwalczania wrogiej obrony powietrznej (Suppression of Enemy Air Defenses – SEAD), jaki może zakupić Polska, ale jego koszt jest aż o połowę mniejszy – dodaje.
Kompletny, wszechstronny pakiet rozwiązań Raytheon w zakresie zapewnienia przewagi w powietrzu i obrony przeciwlotniczej obejmuje systemy łączności, identyfikacji, nawigacji, a także sensory i efektory. Wypróbowane w boju rozwiązania umożliwiają utrzymanie przewagi w powietrzu w każdej fazie danej misji, co obejmuje również działania SEAD. Pozwalają one na skuteczne dokonywanie ataków bezpośrednich oraz spoza zasięgu obrony przeciwnika z pokładu polskich samolotów F-16 i – w przyszłości – również F-35. Oferta rozwiązań przeciwlotniczych firmy Raytheon obejmuje również wiodące efektory powietrze-powietrze – AMRAAM® (Advanced Medium Range Air-to-Air Missile) oraz AIM-9X Sidewinder®, które już dziś znajdują się na służbie w Polskich Siłach Powietrznych. Wszystkie te pociski dają pilotom największe możliwości obrony nieba.
Raytheon udzielił polskiemu ministerstwu obrony informacji o proponowanym dla polskich samolotów F-16 i F-35 uzbrojeniu służącemu do ataków bezpośrednich i spoza zasięgu obrony przeciwnika. Systemy Raytheon są wypróbowane w walce i zyskały zaufanie kilkudziesięciu partnerów na całym świecie, w tym Sił Powietrznych USA i Polski.
– Chcemy zdobyć zaufanie Polskich Sił Powietrznych i przekonać je do wprowadzenia pocisków HCSM i Laser Maverick do arsenału polskich F-16 – mówi Orr – Nasze partnerstwo z Polską jest kluczem do poznania wymagań MON i zaopatrzenia polskich sił zbrojnych w najlepsze rozwiązania pozwalające przeciwdziałać wielu zagrożeniom, z jakimi musi zmierzyć się nasz kraj – zapewnia.
Oprócz wymienionych wyżej wypróbowanych rozwiązań firma Raytheon produkuje również systemy, które stanowią podstawowe lub docelowe uzbrojenie samolotów F-35. Najnowszą bronią w arsenale Sił Powietrznych USA jest pocisk StormBreaker®, który mógłby stać się elementem wyróżniającym polskie F-35, oferując możliwości daleko przewyższające polskie wymagania w zakresie zwalczania zagrożeń.
StormBreaker pomyślnie zaliczył testy operacyjne na pokładzie F-15E, a w 2022 roku zostanie zintegrowany z F-35. StormBreaker jest wyposażony w potrójny układ naprowadzania wykorzystujący podczerwień, radar milimetrowy oraz półaktywny laser, dzięki czemu piloci mogą niszczyć ruchome cele na polu walki spoza zasięgu obrony przeciwnika i w niesprzyjających warunkach atmosferycznych.
– Naszą misją jest zagwarantować Polsce bezpieczeństwo, a przywódcom państwa – swobodę wyboru, jeśli chodzi o przeciwdziałanie zagrożeniom, a także możliwość przejścia do ofensywy w dowolnym miejscu i czasie. – mówi Orr – Dzięki ofercie takich produktów jak światowej klasy pociski AMRAAM i AIM-9X wraz z uzbrojeniem służącym do ataków bezpośrednich i spoza zasięgu obrony przeciwnika, takim jak Enhanced Paveway i StormBreaker, Polska będzie gotowa na osiągnięcie przewagi w swoim obszarze na kolejne dziesięciolecia – dodaje.
autor zdjęć: Raytheon
komentarze