moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Policjanci najlepsi w Maratonie Komandosa

W ekstremalnym biegu zorganizowanym przez Wojskowy Klub Biegacza „Meta” Lubliniec i Jednostkę Wojskową Komandosów zwyciężył sierż. sztab. Paweł Piotraschke ze Szkoły Policji w Słupsku. Policjanci wygrali również klasyfikację drużynową maratonu. To była już dziewiąta edycja Maratonu Komandosa.


Policjant ze Słupska w drugim w karierze starcie w Maratonie Komandosa po raz drugi został zwycięzcą imprezy rozgrywanej w podlublinieckim Kokotku. W 2010 roku triumfował śrubując rekord trasy do wyniku 3 godz. 6 min 23 s. Pokonać w takim czasie 42 km 195 m, biegnąc w mundurze polowym, wojskowych butach i z ważącym przynajmniej 10 kg plecakiem to nie lada wyzwanie. W tym roku nie pobił swojego rekordowego rezultatu. Uzyskał czas 3 godz. 13 min 43 s. – Nie zamierzałem walczyć o poprawienie wyniku sprzed dwóch lat. Przyjechałem do Kokotka, aby po raz drugi wygrać i liczyło się tylko zwycięstwo – mówi triumfator IX Maratonu Komandosa. – Miałem bezpieczną przewagę nad rywalami i na ostatnich kilometrach nie musiałem forsować tempa. Zresztą na 35 km byłem tak zmęczony, że musiałem przerwać bieg. Aby odpocząć przez pewien czas maszerowałem – dodaje policjant ze Szkoły Policji w Słupsku.

Do 22 kilometra brązowy medalista mistrzostw świata policjantów w maratonie z 2011 roku biegł razem z debiutującym na trasie Maratonu Komandosa st. kpr. Arturem Pelo z 1 Lęborskiego Batalionu Zmechanizowanego. – Zgodnie współpracowaliśmy ze sobą na trasie i powiększaliśmy przewagę nad rywalami. Artura jednak dopadł kryzys – mówi sierż. sztab. Paweł Piotraschke. – Już przed półmetkiem czułem, że siadają mi mięśnie czworogłowe. Po 22 km powiedziałem Pawłowi, aby biegł swoje i życzyłem mu powodzenia na trasie oraz zwycięstwa. Ja nie mogłem dotrzymać mu kroku, coraz bardziej słabłem – wyjaśnia st. kpr. Artur Pelo. – Niestety, nie byłem dobrze przygotowany do biegu. Jestem pełen podziwu dla Pawła i dla organizatorów, że wymyślili taki bieg. Na trasie naprawdę walczy się nie tylko ze swoimi słabościami fizycznymi, ale i psychicznymi – dodaje podoficer z jednostki wchodzącej w skład 7 Brygady Obrony Wybrzeża ze Słupska.

Liderzy na półmetku. Z lewej st. kpr. Artur Pelo, z prawej sierż. sztab. Paweł Piotraschke.

W tym roku Artur Pelo po dłuższej przerwie wznowił treningi. W mistrzostwach Polski w maratonie w Dębnie dystans 42 km 195 m pokonał w 3 godz. 28 min 20 s i był to jego najgorszy wynik w MP. W karierze przebiegł blisko trzydzieści maratonów, ale w biegach na długich dystansach nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. – W Dębnie liczyłem na lepszy wynik, ale i tak pobiegłem tam z kontuzją. W tym roku udało mi się wrócić do wojska. Jestem z tego bardzo zadowolony i dumny. Nie muszę już pracować w cywilu w trzech różnych miejscach, gdzie doba była dla mnie za krótka – mówi podoficer z 7 BOW. – Na wiosnę będę chciał pokazać, na co mnie stać. Muszę dobrze przepracować zimę i na pewno moje wyniki będą lepsze – dodaje Pelo.

Drugi zawodnik IX Maratonu Komandosa przekroczył linię mety po 3 godz. 40 min 11 s biegu. Cztery i pół minuty po nim finiszował sierż. pchor. Piotr Bartoszewski z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu. W Maratonie Komandosa startował po raz czwarty i po raz pierwszy udało mu się wywalczyć miejsce na podium. Przed rokiem był ósmy w Kokotku, przed dwoma laty – dziewiąty, a przed trzema – dwunasty. Tylko w debiucie biegł ponad cztery godziny (4:06,52), ale w tym roku uzyskał najlepszy czas. – Bardzo się spieszyłem, bo o godzinie 20. rozpocznie się Bal Podchorążego we Wrocławiu. Chciałem zdążyć na tę imprezę. W poprzednich latach nie byłem na balu, bo zawsze wypadał mi maraton. W tym roku postanowiłem połączyć obie imprezy – mówi szczęśliwy podchorąży ostatniego roku WSOWL.

Piotr Bartoszewski tak bardzo chciał balować, że wskoczył na „pudło”. Zresztą nie pierwszy raz w ekstremalnych imprezach w tym roku. Był trzeci w Półmaratonie Komandosa w Warszawie, pierwszy w klasyfikacji służb mundurowych Pogromu Wichra w Oleśnicy i trzeci w swojej turze w Biegu Morskiego Komandosa w Gdyni. W Kokotku uwielbiającemu ekstremalne biegi podchorążemu zabrakło zaledwie 16 s do zwycięstwa w Lublinieckim Szlemie Biegowym, do którego liczyły się czasy uzyskane w trzech biegach: Biegu Katorżnika, Biegu o Nóż Komandosa i Maratonie Komandosa. Przyszły oficer w trzech tegorocznych imprezach „Mety” minimalnie przegrał jedynie z reprezentantem gospodarzy st. szer. Adamem Wałowskim, który w maratonie finiszował na piątej pozycji.

Za Bartoszewskim, a przed Wałowskim zameldował się na mecie triumfator VIII Maratonu Komandosa mł. asp. Andrzej Stefański z Komendy Policji w Elblągu. – Ciężko mi się biegło. To nie był mój dzień – mówi ubiegłoroczny zwycięzca, który bardzo starał się, aby w tym roku zająć trzecie miejsce. Szyki pokrzyżował mu jednak spieszący się na bal podchorąży. Za policjantem z Elbląga finiszował pierwszy z przedstawicieli Straży Granicznej st. chor. Andrzej Luśnia z Placówki Straży Granicznej Gdańsk-Rębiechowo. Na metę wbiegła razem z nim filmująca jego ostatnie metry biegu żona Anna. – W październiku, jeszcze przed ślubem, byliśmy w Kokotku na Biegu o Nóż Komandosa. Po ślubie wpadliśmy znowu na imprezę „Mety”. Dzisiaj niestety, nie udało mi się poprawić rekordowego wyniku sprzed dwóch lat – mówi najlepszy zawodnik ze Straży Granicznej.

W rywalizacji kobiet po raz drugi z rzędu wygrała ppor. Justyna Kępa z 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa. Przed rokiem, jeszcze jako podchorąży WSOWL – w debiucie – biegła 4 godz. 59 min 8 s. Tym razem poprawiła swój wynik o blisko 17 min. Z czasem 4:42:35 o 6 min 9 s pobiła rekord trasy kobiet ustanowiony przez wrocławiankę Agnieszkę Mizerę. – Do półmetka biegło mi się lekko. Na drugiej połówce już gorzej, gdyż bolało mnie kolano – mówi dowódca plutonu z 1 BSP. – Już myślę o starcie w IV Półmaratonie Komandosa – dodała triumfatorka trzeciej edycji warszawskiego półmaratonu z tego roku.

Tegoroczny Maraton Komandosa przejdzie do historii jako pierwszy, który ukończył niepełnosprawny zawodnik na wózku. Nie lada wyczynu dokonał Leszek Bohl, informatyk z Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Toruniu i zawodnik WKB „Meta” Lubliniec. – Bardzo trudnym maratonem dla wózkarzy jest Cracovia Maraton, gdzie jest bardzo dużo podjazdów. Pokonanie dzisiejszej trasy mogę przyrównać do przejechania połączonego dystansu trzech maratonów w Krakowie – mówi niepełnosprawny zawodnik „Mety”. Przed rokiem również próbował ukończyć Maraton Komandosa, ale sztuka ta mu się nie udała. Zawiódł go jego handbike. Tym razem Leszek Bohl przygotował specjalny sprzęt do pokonania crossowej trasy.

Za wytrwałość w dążeniu do celu portal polska-zbrojna.pl wyróżnił zawodnika z Torunia symboliczną nagrodą. – Bardzo dziękuję za to wyróżnienie – mówi Leszek Bohl. Na uroczystym zakończeniu imprezy zawodnik „Mety” gorąco dziękował władzom lublinieckiego klubu i dowództwu Jednostki Wojskowej Komandosów. – Jestem wdzięczny za to, że stwarzacie osobom niepełnosprawnym warunki do uczestniczenia w tego typu imprezach sportowych. Bardzo dziękuję za otrzymaną pomoc – dziękował obu dowódcom lublinieckiej jednostki: obecnemu ppłk. Sławomirowi Drumowiczowi i przejmującemu od niego w poniedziałek obowiązki płk. Wiesławowi Kukule oraz wiceprezesowi „Mety” st. chor. sztab. Zbigniewowi Rosińskiemu.

W tegorocznym maratonie startowała rekordowa liczba zawodników – blisko 350. Wśród nich byli maratończycy z sześciu państw: Białorusi, Czech, Rosji, Słowacji, Wielkiej Brytanii i Polski. Wielu z nich przyjedzie do Kokotka za rok, a „Meta” już myśli czym zaskoczyć zawodników na jubileuszowej imprezie.

Wyniki IX Maratonu Komandosa

Mężczyźni
1. sierż. sztab. Paweł Piotraschke (Szkoła Policji w Słupsku) 3 godz. 13 min 43 s; 2. st. kpr. Artur Pelo (1 Lęborski Batalion Zmechanizowany) 3.40,11; 3. sierż. pchor. Piotr Bartoszewski (Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych we Wrocławiu) 3.44,41; 4. mł. asp. Andrzej Stefański (Komenda Policji w Elblągu) 3.46,18; 5. st. szer. Adam Wałowski (Jednostka Wojskowa Komandosów Lubliniec) 3.50,39; 6. st. chor. Andrzej Luśnia (Morski Oddział Straży Granicznej) 3.53,45; 7. st. sierż. Sławomir Musiał (6 Brygada Powietrznodesantowa) 3.54,05; 8. st. szer. Seweryn Duda (JW 4495 Kraków) 3.54,29; 9. st. szer. Artur Błaszczyk (Wojskowa Sekcja Biegowa Pimar Cytadela Wojska Lądowe) 3.54,36; 10. asp. sztab. Dariusz Guzowski (Szkoła Policji w Słupsku) 3.57,07. Sklasyfikowano 304 zawodników.

Kobiety
1. ppor. Justyna Kępa (1 Batalion Strzelców Podhalańskich Rzeszów) 4.42,35; 2. Agnieszka Mizera (Wrocław) 5.07,54; 3. kpt. Izabela Wlizło (22 Batalion Piechoty Górskiej Kłodzko) 5.16,58. Sklasyfikowano 13 zawodniczek.

Drużynowo
1. Szkoła Policji w Słupsku – 29 punktów; 2. Morski Oddział Straży Granicznej – 70; 3. Wojskowa Sekcja Biegowa Pimar Cytadela Wojska Lądowe – 70; 4. Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych Wrocław – 100; 5. Forma Wodzisław Śląski – 110; 6. 21 Brygada Strzelców Podhalańskich – 111. Sklasyfikowano 48 drużyn.

szus

autor zdjęć: Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze


Rajd ku czci saperów
 
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
MON przedstawiło w Senacie plany rozwoju sił zbrojnych
Gry wojenne w szkoleniu
Formoza: tu nie ma ludzi z przypadku
Polki pobiegły po srebro!
NATO na północnym szlaku
Pływacy i maratończycy na medal
Pytania o europejską tarczę
Polskie czołgi w „najgroźniejszym z portów”
„Wielka droga” dostępna online
Armia Andersa w operacji „Honker”
Husarz na straży nieba
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Wioślarze i triatlonistka na podium
O bezpieczeństwie Europy w Katowicach
Wiosenna burza nad Estonią
Dwa srebrne medale kajakarzy CWZS-u
Uwaga, transformacja!
Pierwszy polski technik AH-64
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szef MON-u: nie można oswajać się z wojną
Prezydent chce wzmocnienia odporności państwa
MON o bezpieczeństwie szkoleń na poligonach
Premier odwiedził WZZ Podlasie
Test współpracy dla bezpieczeństwa
Zmiany w dodatkach stażowych
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
NATO on Northern Track
Sztuka ochrony zabytków
Wojna w świętym mieście, epilog
Skrzydła IT dla cyberwojsk
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Desant pod osłoną nocy
Mięśnie czy głowa, czyli jak przejść selekcję
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
„Przekazał narodowi dziedzictwo myśli o honor i potęgę państwa dbałej”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Dyskomfort? Raczej satysfakcja
W obronie wschodniej flanki NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Dzień zwycięstwa. Na wolność Polska musiała czekać
Na straży nieba
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Krwawa noc pośród puszczy
Zapraszamy na Festiwal
Serwis K9 w Polsce
Po przeprawie ruszyli do walki
„Pierwsza Drużyna” na start
Więcej hełmów dla żołnierzy
Treningi z wojskiem wracają
Wyszkolenie sprawdzą w boju
Pierwsi na oceanie
Obradował Komitet Wojskowy Unii Europejskiej
Układ nerwowy Mieczników
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Abramsy w pętli
Ameryka daje wsparcie
Bohater odtrącony

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO