W czwartek, 31 sierpnia 2017 roku, na cmentarzu komunalnym w Jeleniej Górze odbyły się uroczystości pogrzebowe ostatniego żyjącego przeciwlotnika z 1 Dywizji Pancernej. Wykonując ostatni rozkaz, na wieczną wartę odszedł kapitan w stanie spoczynku Witold Popławski.
Jego odejście jest niewątpliwie wielką stratą dla bliskich Pana kapitana, ale także dla wszystkich żołnierzy, pancerniaków którzy z dumą kultywują tradycje 1 Dywizji Pancernej.
W ostatniej drodze żołnierzowi generała Maczka towarzyszyła asysta honorowa, w skład której wchodzili żołnierze dywizjonu przeciwlotniczego 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc). Oddali oni hołd zmarłemu. Salwa honorowa, która zakończyła to smutne spotkanie przerwała chwile zadumy wśród wszystkich zgromadzonych. Ciszę przeszyły wystrzały z karabinów, które były wyrazem szacunku oraz wdzięczności za służbę i poświęcenie.
Kapitan Witold Popławski wielokrotnie, wspólnie z żołnierzami pancernej brygady uczestniczył w obchodach ich święta. Ponadto niejednokrotnie spotykał się ze świętoszowskimi żołnierzami podczas uroczystości poświęconych pamięci maczkowców. Pancerniacy ze Świętoszowa za każdym razem doceniali możliwość spotkania twarzą w twarz z tym, który był świadkiem i uczestnikiem historycznych wydarzeń. Dla każdego żołnierza z 10BKPanc nawet krótka rozmowa z kombatantem była niezwykłym doświadczeniem, swoistą lekcją historii, która wnosiła więcej niż tysiąc słów przeczytanych w książkach. Niestety nikt z nas nie będzie mógł więcej porozmawiać z kapitanem Popławskim, wysłuchać Jego wspomnień. Zawsze będziemy jednak pamiętać o żołnierzu, który walczył w składzie 1 Dywizji Pancernej.
Życie jest jak płomień palącej się świecy: zostanie zdmuchnięty lub wytrwa do końca, lecz zgaśnie na pewno. Płomień kapitana Witolda Popławskiego zgasł po 95 latach. Jednak człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o Nim. A współcześni pancerniacy będą pamiętać zawsze.
Cześć Jego Pamięci!
***
Kapitan Witold Popławski urodził się 11 czerwca 1922 w Wołkowysku w rodzinie Marii z d. Karpowicz i Stanisława Popławskiego. Ojciec Witolda Popławskiego z zawodu był kolejarzem, do 1939 roku był też radnym miejskim Wołkowyska. Rodzina Witolda Popławskiego mieszkała w tych okolicach od pokoleń, miała tradycje patriotyczne i antyrosyjskie.
22 czerwca 1940, w czasie okupacji sowieckiej, Witold Popławski został aresztowany i oskarżony o wrogi stosunek do ustroju, za co skazano go na 8 lat łagru. Wywieziono go na Workutę, gdzie pracował jako pomocnik w tartaku. W 1941 roku został zwolniony z obozu i - po długiej podróży przez ZSRR - na terenie Persji wstąpił do Armii Polskiej. W 1942 roku został przeniesiony do Palestyny, następnie w wyniku apelu generała Sikorskiego wstąpił do Dywizji Pancernej, tworzonej w Szkocji. Do Glasgow dopłynął w październiku 1942 roku. Tam spotkał się ze swoim bratem, Kazimierzem. W 1943 roku Witolda Popławskiego przydzielono do 1. Pułku Artylerii Przeciwlotniczej. W 1944 roku wypłynął z Wielkiej Brytanii do Francji, gdzie brał udział w walkach. Następnie uczestniczył w walkach w Belgii, Holandii i Niemczech. W latach 1945 - 1947 stacjonował w niemieckiej miejscowości Haren nad Ems, którą nazwano "Maczkowem". Po ewakuacji z Niemiec nie chciał wracać do Polski, ponieważ ta znajdowała się pod panowaniem komunistów.
W czerwcu 1947 roku powrócił do Gdańska na prośbę ojca. Jego brat pozostał w Anglii. Witold Popławski zapisał się do ZBOWiD-u w 1974 roku. W latach 90. był członkiem zarządu. Awansował do stopnia podporucznika, porucznika i następnie kapitana.
Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka
autor zdjęć: archiwum 10 BKPanc
komentarze